Mrożące krew w żyłach słowa chorego Zbycha Ziobry. "Choroba przyśpieszyła"

Mrożące krew w żyłach słowa chorego Zbycha Ziobry. "Choroba przyśpieszyła"

Mrożące krew w żyłach słowa chorego Zbycha Ziobry. "Choroba przyśpieszyła"

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER EAST NEWS

Zbigniew Ziobro wzbudza ogromne zainteresowanie mediów w całej Polsce. Były minister sprawiedliwości udzielił wywiadu dla Polsat News i w rozmowie z telewizją ujawnił kilka szczegółów na temat swojej choroby. Padło wiele zaskakujących słów.

Reklama

Zbigniew Ziobro ujawnił prawdę o swojej chorobie

O Zbigniewie Ziobro jest głośno z dwóch powodów: po pierwsze były minister sprawiedliwości nagle wycofał się z czynnej polityki z powodu choroby, a po drugie w jego domu ostatnio miało miejsce przeszukanie. Zbyszek Ziobro Zero rozpacza w mediach o zniszczeniach. Ujawnił prawdę o tym, co się działo.

Szybko wyszło też na jaw, kto sypnął polityka. To on sypał chorego Zbycha Ziobrę i kolegów. Zaskakujące doniesienia z samego serca...

Warto zauważyć, że Ziobro udzielił ostatnio wywiadu dla Polsat News, w trakcie którego wyjaśnił, co mu dokładnie dolega.

Nie szukałem żadnego usprawiedliwienia, ani tym bardziej politowania, tylko starałem się znaleźć wyjście z tej sytuacji, bo chciałem ratować swoje życie. Rozpoznanie choroby to był zaawansowany nowotwór przełyku z przerzutami co najmniej na żołądek, ale z podejrzeniami, że mogło to pójść dalej. Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle w okolicy mostka za plecami i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem, który od lat był dla mnie problemem, zwiastującym tę chorobę.

Ujawnił także, że "geneza tego nowotworu była związana z bardzo ostrym refluksem" oraz zaapelował do odbiorców, aby się badali i regularnie wykonywali gastroskopię.

Zbigniew Ziobro w garniturze Pawel Wodzynski/East News

Zbigniew Ziobro funkcjonuje tylko dzięki silnym lekom

Były minister sprawiedliwości wyjaśnił także, że może udzielać tego wywiadu tylko dlatego, że jest na bardzo silnych lekach przeciwbólowych. Ujawnił również, że operacja była bardzo poważna i trwała aż 8 godzin.

Zaproponowali mi niestandardową terapię, odchodząc od klasycznych form leczenia onkologicznego, które w takich przypadkach są standardem. Podjęliśmy pewne ryzyko i ono przyniosło dobry efekt. Największym problemem jest uporczywy ból. Bez bardzo silnych środków nie byłbym w stanie być na tej rozmowie.

Dodał także, że przed komisją śledczą stanie się nawet w stanie paliatywnym.

Nawet w stanie paliatywnym stawię się przed komisją śledczą.

Przezorny Zbychu Ziobro kocha, ale sprawdza. Przed ślubem żonę "śledził i podsłuchiwał" - zdjęcia żony Zbigniewa Ziobro! Zobacz galerię!
Źródło: JACEK DOMINSKI/REPORTER EAST NEWS
Reklama
Reklama