"Tych słów nie mogę jej wybaczyć. Była moją ulubioną synową, ale bezpowrotnie to zaprzepaściła"

"Tych słów nie mogę jej wybaczyć. Była moją ulubioną synową, ale bezpowrotnie to zaprzepaściła"

"Tych słów nie mogę jej wybaczyć. Była moją ulubioną synową, ale bezpowrotnie to zaprzepaściła"

canva.com

"Mamy trzy synowe i zawsze z każdą starałam się żyć dobrze bez żadnego wyjątku. Nie komentowałam i nie narzucałam swojego zdania za wszelką cenę, bo wiem, że młodzi to myślą i robią inaczej, do czego mają pełne prawo. Niech żyją, jak chcą! Niestety żona mojego młodszego syna przekroczyła granicę, mówiąc coś, czego powiedzieć nie powinna i ja tych słów nie mogę jej wybaczyć. Była moją ulubioną synową, ale bezpowrotnie to zaprzepaściła".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nieskazitelne relacje z synowymi

Tak, jak już wspomniałam na początku, nigdy nikomu życia układać nie chciałam, a już na pewno nie moim synom, czy ich małżonkom. Marzenie miałam takie, żeby każdy z nich znalazł idealną kandydatkę na żonę, z którą nie będzie musiał się rozwodzić po kilku latach w mało przyjemnej atmosferze. Los był tak łaskawy, że wszystko się spełniło i wszyscy moi synowie mają dobre życie u boku wspaniałych kobiet (no prawie wszyscy).

Najstarszy syn mój Przemysław ma dwoje dzieci i małżonka jego to taka typowa babeczka z jajem, co nie da sobie w kaszę dmuchać. Choć nie uważam, żeby kobieta miała prawo do wychowywania sobie chłopa, to akurat w jej przypadku przymykam oko na pewne sprawy. Jak ona powie, tak ma być i Przemek o tym wie.

Żona drugiego syna z początku mnie nie podpasowała, bo była jakaś taka zamknięta w sobie, ale to jej się odmieniło i teraz jest dobrze. Grzeczna, miła, uczynna i jako jedyna synowa często zaprasza mnie do siebie na obiad, a nie patrzy, żeby przyjechać do mnie na gotowiznę.

młoda kobieta w brązowym swetrze trzymająca dłoń na podbródku i  stojąca w tele starsza kobieta w bordowym swetrze canva.com

Ulubiona synowa straciła w oczach teściowej

Trzecia synowa, czyli żona najmłodszego, to był po prostu istny skarb dla mnie. Wyuczona na panią doktor, więc czasem załatwiła przyspieszenie wizyty tu i tam, co bardzo doceniałam, ale po tym, na co sobie pozwoliła, to nie mam zamiaru nigdy więcej z tej pomocy korzystać. Jakim prawem ona wytyka mi błędy wychowawcze?

Sytuacja miała miejsce kilka tygodni temu przy okazji moich imienin i to właśnie w tym ważnym dniu słyszałam, ze syna wychować nie umiałam. Ona taka zmęczona wraca po wielogodzinnym dyżurze w szpitalu, a w domu nic nie zrobione, bo mój syn ma dwie lewe ręce. A dlaczego? A no właśnie dlatego, że mamusia, czyli ja, za młodu wszystko koło niego robiłam. Na koniec dodała, że nigdy nie wychowa tak swoich synów, bo byłoby jej wstyd przed ich potencjalnymi żonami.

No po tych słowa to bańka idealnej synowej pękła mi przed oczami i jeśli mam być szczera, to o dobrym wychowaniu ta dziewczyna nie ma żadnego pojęcia i wstyd powinno być jej matce, że córka ma czelność kierować w moją stronę tak prostackie zarzuty. Dziękuję i nie pozdrawiam.

E.

Klaudia El Dursi wyjawiła, ile kieszonkowego dostają jej synowie, po czym... zaczęła się tłumaczyć z kwoty!
Źródło: .instagram.com/klaudia_el_dursi/
Reklama
Reklama