"Rodzina nie chce mnie odwiedzać. Mówią, że jestem sama sobie winna i na to zasłużyłam..."

"Rodzina nie chce mnie odwiedzać. Mówią, że jestem sama sobie winna i na to zasłużyłam..."

"Rodzina nie chce mnie odwiedzać. Mówią, że jestem sama sobie winna i na to zasłużyłam..."

Canva

„Rodzina nie chce mnie odwiedzać. Mówią, że jestem sama sobie winna i że na to zasłużyłam. Może i byłam zbyt skupiona na sobie i na swoich potrzebach, obrażałam, raniłam. Może i popełniłam wiele błędów, ale nie zamierzam nikogo przepraszać. Moje życie to moje wybory. Mogliby jednak przymknąć oko na niektóre kwestie i zostawić przeszłość za sobą. Przecież czasu nie cofnę. Ja jestem samotna i to jest teraz najważniejsze”.

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Rodzina nie chce mnie odwiedzać

Jestem taka samotna. Rodzina w ogóle nie chce mnie odwiedzać. Każdą niedzielę spędzam sama w oczekiwaniu na to, aż ktoś z bliskich zapuka do moich drzwi i będę mogła poczęstować go ciastkami i herbatą. Niestety tak się nie dzieje. Najgorsze jest to, że powiedzieli, że sama jestem sobie winna i że na to zasłużyłam.

Może i byłam zbyt skupiona na sobie i swoich potrzebach, obrażałam, raniłam... Wiele razy zawiodłam moich bliskich. Byłam zbyt pochłonięta swoimi sprawami, a moje dzieci nie mogły na mnie liczyć. Nawet sąsiadka pomagała im odrabiać lekcje, za co nie jestem jej wdzięczna, bo się rozleniwiły. Gdyby uważały na lekcjach to by potrafiły same wykonać prace domowe.

Bywałam też trochę nader impulsywna w wyrażaniu moich emocji. Krzyki, ostre słowa, a nawet rzucanie talerzami. Ale nie oszukujmy się, mam włoskie korzenie, więc taki mam temperament.

Może i byłam zbyt surowa co do ich wyborów. Pamiętam jak dziś, jak moja córka przyprowadziła chłopaka do domu, żeby mi go przedstawić, a mi samej z gęby wypadły słowa:

Ojej, jaki brzydal. Lepiej od niego uciekaj, dziecko!

Wydawało mi się, że wypowiadam je tylko w myślach, a tu taka niespodzianka.

Starsza kobieta w fioletowym swetrze patrząca przez okno Canva

Nikogo nie przeproszę i kropka

Może i w przeszłości nie byłam ideałem, ale nie oszukujmy się, nie ma ludzi bez skazy. Przecież i tak nie jestem w stanie cofnąć czasu, więc moje przeprosiny byłyby nic niewarte. Zresztą nikogo nie przeproszę i kropka. Właściwie to oni powinni przeprosić mnie, że po tylu latach życia, jakie im poświęciłam, pozostawiają mnie na pastwę losu, samą jak palec. To się w głowie nie mieści!

Może i popełniłam wiele błędów, ale nie zamierzam nikogo przepraszać. Moje życie to moje wybory. Mogliby jednak przymknąć oko na niektóre kwestie i zostawić przeszłość za sobą. Przecież tak jak mówiłam, czasu nie cofnę. Ja jestem samotna i to jest teraz najważniejsze.

Maria

Red flag w związku - jak rozpoznać narcyza? Gdy usłyszysz te zdania - wiej! Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama