"Wydaję majątek na mój wygląd. Facet powinien się dołożyć, przecież też z tego korzysta"

"Wydaję majątek na mój wygląd. Facet powinien się dołożyć, przecież też z tego korzysta"

"Wydaję majątek na mój wygląd. Facet powinien się dołożyć, przecież też z tego korzysta"

Canva

"Jestem bardzo atrakcyjną kobietą. Niestety, nic nie ma za darmo. Wygląd dzisiaj też dużo kosztuje. Kto wygląda, ten wie. Niestety, mój facet, który korzysta z moich wdzięków, nie chce się dołożyć ani złotówki. Co więcej, jeszcze ma wobec mnie wymagania!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Niewinne początki

Mam na imię Kasia i mam 28 lat. Od kilku miesięcy spotykam się z Michałem. To fajny facet, nieco starszy ode mnie - ma 35 lat. Miło nam się spędza wspólnie czas. Poznaliśmy się na imprezie jego firmy, gdzie byłam hostessą. Widziałam, jak się na mnie patrzył, więc kiedy zapytał o numer telefonu, to mu podałam. I tak się zaczęła nasza znajomość.

Michał dużo wyjeżdża i często chodzi na kolacje firmowe. Wtedy zabiera mnie ze sobą. Mówi, że jestem jego “brylancikiem” i “najlepszą wizytówką”. Widzę, jak na mnie patrzą wtedy jego koledzy i kontrahenci - po prostu mu zazdroszczą. Nie mają jednak pojęcia, ile miesięcznie kosztuje mnie utrzymanie takiego wyglądu. Niestety Michał, mimo że korzysta z moich wdzięków, nie dokłada ani złotówki do tej inwestycji.

Kobieta kremuje sobie twarz Canva

Spory wydatek

Na co więc idą te pieniądze? Zacznijmy od podstawowych wydatków - żeby zachować figurę, muszę kilka razy w tygodniu iść na siłownię, gdzie ćwiczę z prywatnym trenerem. Oprócz tego płacę za fryzjera, paznokcie, kosmetyczkę, solarium. Do tego dochodzą koszty kosmetyków i ubrań - dobrej jakości kosmetyki do twarzy i ciała swoje kosztują. U fryzjera robię doczepy, więc też muszę na to wydać kilka stówek. Ale właśnie dzięki temu mam grube i długie włosy do połowy pleców. Najwięcej kasy idzie na zabiegi. Ci, co myślą, że taki kształt twarzy uzyskuje się naturalnie, są chyba totalnie nieświadomi jak wygląda natura. Powiększam usta i modeluję też twarz, żeby miała ładniejszy kształt. Dwa lata temu udało mi się też zabrać kasę na powiększenie piersi. Mam w planie zrobić kolejną operację i znowu je powiększyć. Ale na to też potrzeba pieniędzy.

Do tej pory dorabiałam sobie na różnego rodzaju imprezach jako tancerka i hostessa, stąd mogłam sobie na wszystko pozwolić. Ale teraz ciągle wychodzę gdzieś z Michałem, i nie stać mnie już na to, żeby wszystko sobie samej opłacić. A on jeszcze ma swoje życzenia.

Może byś tak powiększyła jeszcze usta

- zapytał ostatnio.

Wtedy ja go zapytałam, czy myśli, że pieniądze na te zabiegi leżą na ziemi. Próbowałam mu zasugerować, że może zacząłby się dokładać do tego interesu, ale bezskutecznie. Boję się, że w końcu dojdzie do tego, że przez niego się zaniedbam, a on mnie zostawi. A wy co o tym myślicie? Czy facet powinien dokładać się do utrzymania swojej partnerki?

Kasia

Jak znaleźć tego jedynego? Oto 7 sprawdzonych sposobów! Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama