Bartosz Gonzalez, bo to o nim mowa, pracował w TVP Info za czasów poprzedniej władzy. Był jednym z dziennikarzy, tworzących paski w stacji telewizyjnej, z których śmiano się w całej Polsce, choć był jednym z symboli propagandy. Teraz jednak przedstawiciel mediów nie może sobie znaleźć pracy, bo nikt go po tych doświadczeniach nie chce zatrudnić. Ma więc inny pomysł na siebie.
Były paskowy TVP Info narzeka na TVP
Bartosz Gonzalez udzielił wywiadu portalowi "Wirtualna Polska". Jak sam o sobie mówi, nie powinien być nazywany "pisowcem", gdyż jak sam twierdzi, został zwolniony jeszcze w trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego?
Nie pasowałem im, bo nie robiłem wszystkiego tak, jak mi kazali i jak robili inni.
Poza tym dziwi się innym pracownikom mediów, którzy zdecydowali się zatrudnić w TVP w 2024 roku, gdyż według niego pewne mechanizmy pozostały bez zmian:
Nie wiem, jak można mieć w takiej sytuacji spokojne sumienie. Fascynuje mnie też ta obecna fala ludzi, którzy zatrudniają się w TVP, jakby nie rozumieli, jak ona działa. Wygląda na to, że naprawdę wydaje im się, że to teraz jest uczciwa i rzetelna stacja, telewizja naprawdę publiczna. A przecież wiadomo, że w pewnym sensie nic się tam nie zmieniło.
To jeszcze nie wszystko...
Facebook.com/bartoszgonzalez
Bartosz Gonzalez nie może znaleźć pracy
Jednak on sam, jak twierdzi, nie ma dobrej sytuacji zawodowej, gdyż od dawna nikt nie chce go zatrudnić. Przyczyną ma być jego dawna posada "paskowego" w TVP Info. Jak sam o sobie mówi w wywiadzie:
Choć ostatnio w jednej z firm, do której próbowałem się dostać, usłyszałem, że jestem "niezatrudnialny". Za duży smród się za mną ciągnie. Ale ciągle się staram, wysyłam kolejne CV, chodzę na rozmowy. Nic z tego nie wynika.
Mimo to się nie nudzi, gdyż postanowił pisać felietony i swoje autorskie teksty. Gdzie je można przeczytać?
Mam dużo wolnego czasu, więc wróciłem do pisania - moje teksty i felietony można przeczytać w niszowym, lokalnym "Kurierze Iławskim"
Na koniec żali się mówiąc:
Szkoda, że nikt nie pamięta o tych, którzy te paski i belki pisali, o tych, którzy czytali na antenie inne rzeczy przez nich przygotowywane. - To był cały, wielopoziomowy mechanizm propagandy. "Paskowi" byli tylko jej drobnym elementem. (...) Cała ta awantura wokół TVP niedługo nie będzie miała żadnego sensu, bo ta stacja traci na znaczeniu coraz bardziej.
Też tak sądzisz?
