"Dostaję białej gorączki przez zachowanie męża. Ciągle tylko jutro, zaraz, za chwilę, potem"

"Dostaję białej gorączki przez zachowanie męża. Ciągle tylko jutro, zaraz, za chwilę, potem"

"Dostaję białej gorączki przez zachowanie męża. Ciągle tylko jutro, zaraz, za chwilę, potem"

Canva

"Zawsze miałam taką dewizę w swoim życiu - co masz zrobić dzisiaj, zrób dzisiaj i nie przekładaj w nieskończoność. Niestety, tak się z mężem dobraliśmy, że on ma dewizę odwrotną i zamiast robić dzisiaj, wszystko przekłada w nieskończoność. Już naprawdę nie mogę tego wysłuchać. Proszę o radę w tej sprawie. Jak przekonać męża do tego, żeby zaczął wreszcie robić wszystko od razu. Już serio wytrzymać się nie da z tymi jego wymysłami. Mam serdecznie dość".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mój mąż i ja jesteśmy przeciwieństwami

Nie da się ukryć, że wiele nas z mężem dzieli. W zasadzie to więcej dzieli niż łączy, ale mimo to jakoś znaleźliśmy wspólny język i tworzymy małżeństwo od wielu lat.

Kiedyś jednak było znacznie łatwiej. Wiadomo, że jak człowiek zaczyna związek, to jest wielka miłość, motyle w brzuchu i wypieki na twarzy, i wtedy żadne problemy człowiekowi nie przeszkadzają. Nie liczy się nic innego, tylko ta druga osoba, którą poznajemy i w której się zakochujemy, i może to dobrze.

Później jednak życie szybko zweryfikowało nasz związek. To znaczy, niby się kochaliśmy, niby rozmawialiśmy, a jednak tak jakby byliśmy przeciwieństwem. Niby jednak przeciwieństwami się przyciągają, ale z drugiej strony w codziennej relacji to jednak przeszkadza.

Leniwy mężczyzna leży na łóżku Canva

Mój mąż mnie denerwuje

Muszę więc przyznać, że po 10 latach związku i szczególnie teraz, gdy mamy małe dziecko, potrzebuję jego pomocy. On jednak zdaje się tego nie rozumieć i tylko praca się dla niego liczy, i nic więcej. Często jednak pracuje zdalnie, więc są takie chwile, że naprawdę mógłby wstać i mi pomóc, a jednak za każdym razem odpowiada w taki sam sposób.

Ja go o coś proszę, a on odpowiada, że zaraz. Czekam, a on wtedy, że za chwilę. Zaczynam na niego krzyczeć, a on odpowiada, że potem. Ja naprawdę mam już dość takich komentarzy. Ile razy można wszystko olewać.

Niestety, to nie tylko takie zachowanie mojego męża uważam za negatywne. Z innymi rzeczami jest podobnie.

Ile już razy mój mąż coś mi obiecywał, a później nie dotrzymywał obietnicy, bo miała coś zrobić później, a potem tego nie robił. Podam kilka przykładów. Miał zrobić zakupy, obiecał, że jutro, a potem tydzień minął i nadal nic. Obiecał, że zapłaci rachunek, a potem ja biegnę, i muszę opłacić, bo on się nie wyrobił z terminem.

Tak jest z absolutnie wszystkim. Mam już tego serdecznie dość. Jak go przekonać do tego, żeby wreszcie robił wszystko na czas?

Anastazja

Masz ten wstydliwy problem? Zobacz, jak naprawić swój związek w sypialni!Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama