"Jestem nowoczesną singielką. Żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek"

"Jestem nowoczesną singielką. Żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek"

"Jestem nowoczesną singielką. Żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek"

Canva

"Żyję trochę inaczej niż moi znajomi i uważam się za wyzwoloną, pewną siebie oraz odważną kobietę. Gdy tylko odkryłam swoją seksualność w wieku 15 lat, postanowiłam żyć pełnią życia. Nie przywiązuję się do jednego mężczyzny, ale żyję tak, jakby jutra miało nie być w myśl sformułowania: żeby życie miało smaczek raz dziewczynka, raz chłopaczek".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jestem buntowniczką z wyboru

Wiele osób, a szczególnie rodzina potępiali mnie za to, w jaki sposób żyję. Od małego szkraba się buntowałam. Już, jak miałam 15 lat, to szalałam za chłopakami i wraz z upływem lat to się tylko potęgowało. Pierwszego chłopaczka miałam właśnie jako nastolatka. Uciekłam z nim z domu i pojechaliśmy do Berlina. Rodzice szukali mnie przez tydzień, ale sama wróciłam. Ta przygoda zmieniła moje życia. Obcowanie z innymi ludźmi, spotkania w klubach i jedna wielka impreza sprawiły, że poczułam się wyzwoloną buntowniczką, która buntowała się przeciwko wszystkiemu.

Rodzice mieli trudną ze mną przeprawę. Oj bardzo trudną...

W wieku 17 lat już ja nie mogłam wytrzymać z rodzicami, a rodzice nie mogli wytrzymać ze mną. Chciałam uciekać jak najdalej od nich. Jakoś do końca liceum z nimi wytrzymała. Jak miałam 19 lat, nie poszłam na studia, lecz wyprowadziłam się na drugi koniec Polski do Wrocławia. Zawsze ciągnęło mnie bowiem na zachód...

Można więc śmiało powiedzieć, że buntowniczką byłam od zawsze. A jednak później odkryłam coś jeszcze...

Pewna siebie kobieta z ciemnymi włosami Canva

Żeby życie miało smaczek...

Udało mi się we Wrocławiu znaleźć dobrą pracę i nowych znajomych. Często też chodziłam do klubów. Tak pewnego dnia jedna starsza kobieta pokazała mi, że można zażyć miłosnych rozrywek także z innymi kobietami. Spodobało mi się i wtedy zrozumiałam, że podobają mi się też kobiety.

Zmieniłam swoje życie jeszcze bardziej i zaczęłam wtedy żyć pełnią życia. Tak już jest od kilku lat, a ja muszę przyznać, że to była bardzo dobra decyzja.

Dzisiaj jestem nowoczesną singielką, która jest świadomą siebie i świadoma własnego ciała. Spotykam się z wieloma mężczyznami i kobietami, i łączy nas tylko chęć spędzenia czasu w rozrywkowy sposób.

Niczego nie żałuję i żyję tak, jak chcę. W ciążę nie zajdę, bo już o to zadbałam, a na razie nie spotkałam jeszcze żadnej osoby, którą pokochałabym tak bardzo jak siebie.

Cieszę się, że tak właśnie potoczyło się moje życie. Dlatego apeluje do Was, żebyście żyli tak, jak chcecie!

Matylda

"Jest dla mnie uosobieniem seksu". Nietypowe wyznanie Maryli Rodowicz w znanym programie Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama