Andrzej może zrobić kwaśną minę. Zaraz zabiorą mu grubą kasę

Wydatki na kancelarię prezydenta rosną z roku na rok

Ceny rosną, a inflacja szaleje, więc nic dziwnego, że każdy chce coś dla siebie uszczknąć w tych trudnych czasach. Rosną też koszty kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, które w tym roku, a jakże, mają być rekordowe. Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na rok 2024 wydatki mają wynieść aż 274 mln zł. Warto zauważyć, że to zasadniczy wzrost względem poprzednich lat:

To więcej niż w poprzednich latach, kiedy na KPRP z budżetu państwa szło odpowiednio:

• 247 mln w 2023 roku,
• 208 mln w 2022 roku,
• 204 mln zł w 2021 roku,
• 189 mln w 2020 roku.

Okazuje się jednak, że podwyżki mogą skończyć się z dnia na dzień, bo posłowie sprawujący dzisiaj władzę zapowiadają cięcia...

Fot. Piotr Molecki/East News

Andrzej Duda dostanie mniej pieniędzy na kancelarię?

Politycy sprawujący władzę nie są zadowoleni z ostatnich wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy ws. zamkniętych w więzieniu posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wystarczy przypomnieć, że prezydent stwierdził, że obaj panowie są więźniami politycznymi oraz zadeklarował, że zrobi wszystko, aby ich uwolnić. Złotousty Andrzej Duda zaklina rzeczywistość nawet za granicą. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nazwał ulubionym określeniem. Warto zauważyć na marginesie, że cała sytuacja związana ze statusem polityków PiS doprowadziła do prawdziwego chaosu prawnego, który krótko skomentowaliśmy na platformie X.

Jaro mówi, że więźniowie polityczni są w Polsce i doszło do łamania prawa, bo Andrew ich ułaskawił. Donek twierdzi, że prawo jest egzekwowane, a ułaskawienie nielegalne. Prawnicy PiS uważają, że to jest sprzeczne z prawem, a Ci, co lubią PO, że legalne#Polska #Tusk #Kaczyński

— Styl.fm (@stylfm_magazyn) January 17, 2024

Tomasz Trela, poseł Lewicy, zasiadający w Komisji Finansów Publicznych w rozmowie z Money.pl zadeklarował, że posłowie bacznie przyjrzą się wydatkom na kancelarię prezydenta.

Najpewniej będziemy formułować takie poprawki podczas drugiego czytania, choć wymaga to jeszcze ustaleń.

Ten sam poseł zaznaczył jednocześnie w rozmowie z portalem, że trzeba być uczciwym, a kancelaria prezydenta nie może być "przechowalnią" polityków PiS.

Już w pierwszym miesiącu roku przybywa dwóch nowych doradców z PiS. Nie ma zgody na to, aby Kancelaria Prezydenta RP stała się taką samą przechowalnią PiS jak Narodowy Bank Polski, a podatnicy mieliby za to płacić.

Warto zauważyć, że w nieoficjalnych rozmowach z mediami politycy obozu władzy twardo deklarują, że pieniądze na kancelarię prezydenta zostaną mocno przycięte.