"Uratowałam rudą kotkę przed mrozami. Współlokatorka postawiła przede mną ultimatum"

"Uratowałam rudą kotkę przed mrozami. Współlokatorka postawiła przede mną ultimatum"

"Uratowałam rudą kotkę przed mrozami. Współlokatorka postawiła przede mną ultimatum"

Canva.com

"Ostatnio w mediach modna jest akcja MRÓZ. Mnóstwo osób przygarnia psy i koty ze schronisk w trosce, żeby przeżyły silne mrozy i przerażająco niską temperaturę. Ja przygarnęłam Nelcię, kotkę z rudym futerkiem i boskimi, niebieskimi oczkami. Skradła moje serce kompletnie! Niestety współlokatorka nie znosi kotów i powiedziała, że albo oddam kota albo mogę się wyprowadzić. Stanęłam przed trudnym wyborem”.

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Gośka nie lubi kotów

Postanowiłam włączyć się w tę inicjatywę i przygarnęłam kotkę o imieniu Nelcia - małe stworzenie o rudym futerku, które wkrótce skradło moje serce.

Niestety, życie potrafi zaskakiwać. Moja współlokatorka, z którą obecnie dzielę mieszkanie, jest niechętna kotom i postawiła przede mną z ultimatum: albo oddać Nelcię, albo opuścić mieszkanie... Podczas burzliwej rozmowy usłyszałam bolesne słowa:

Nie ma miejsca dla zwierząt w tym mieszkaniu. Koty są problematyczne i niszczące, a poza tym śmierdzą!

Próbowałam z nią rozmawiać, ale niestety Gośka była nieugięta. Jak tylko widziała jak Nelcia przebiega przez kuchnię, to od razu biegła, żeby przypadkiem nie wskoczyła do jej pokoju. Przykro mi było, ale nie chciałam dłużej się kłócić i postanowiłam, że zrobię tak, aby każda z nas była zadowolona.

Kot leżący na białym ręczniku z plastrami ogórków na oczach Canva

Zdecydowałam o przyszłości Nelci

Nie mogłam porzucić Nelci. Mimo konfliktu postanowiłam stanąć w obronie naszej więzi i wybrałam moją prześliczną kotkę, gotowa na zmianę miejsca zamieszkania. To spore wyzwanie, bo nie ukrywam, że miałam świetne warunki cenowe za wynajem mieszkania, ale te kocie oczka... Nie mogłam jej skrzywdzić i pozostawić. Nie jestem taka!

Przykro mi było tylko trochę, że moja wieloletnia przyjaciółka w obliczu tak ważnej sprawy jak uratowanie życia zwierzątka, stała się prawie moim wrogiem. Cały czas ze złością patrzy na mojego kotka i najchętniej by go przegoniła na balkon...

Teraz, z Nelcią u boku, wyruszamy w poszukiwaniu nowego domu. To dla nas obu nowy etap, piękny rozdział w życiu, który już teraz napełnia nas radością i nadzieją na przyszłość pełną miłości i wspólnych przygód.

Chciałabym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w akcję MRÓZ za ich serca pełne empatii oraz za zachętę do pomocy i przygarniania zwierząt. Dzięki temu mogę teraz cieszyć się niezwykłą więzią z Nelcią i odkrywać nowe możliwości. To najsłodsza istota pod słońcem!

Hania

Doda ma nowego psa! "I’m Wolfie"- napisała. Jest przesłodki. Zobacz, jak wygląda!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama