"Rodzina twierdzi, że za dużo wydaję. A czemu mam nie wydawać? Do grobu nie zabiorę..."

"Rodzina twierdzi, że za dużo wydaję. A czemu mam nie wydawać? Do grobu nie zabiorę..."

"Rodzina twierdzi, że za dużo wydaję. A czemu mam nie wydawać? Do grobu nie zabiorę..."

Canva

"Moja rodzina ma mi za złe, że tak dużo wydaję pieniędzy. Ja jednak uważam, że wcale dużo nie wydaję. Prawda jest taka, że po co ja mam sobie żałować, skoro do grobu tych wszystkich pieniędzy nie zabiorę. Ja wiem, że dzieci to chciałyby mnie wpędzić wiadomo, gdzie i cały majątek sobie przygarnąć, ale ze mną nie będzie to takie łatwe. Zamierzam żyć tak, żeby niczego nie żałować i po prostu być szczęśliwa. Niestety, nie każdemu się to podoba.

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Żyję chwilą i niczego nie żałuję

Tak się składa, że jestem typem kobiety, która w czasie swojego życia bardzo dużo pracowała. W PRL-u imałam się różnych prac - byłam sprzątaczką, sprzedawałam w sklepie i robiłam mnóstwo różnych rzeczy. Potem jeszcze zajmowałam się dziećmi i całym domem, oraz równolegle praca jeszcze na fabryce. Byłam jednak takiego zdania, że pracująca kobieta pracy się nie boi i ja też tak żyłam.

Na emeryturę przeszłam koło 70 lat zgodnie z taką dewizą, że na emeryturze trzeba żyć tak, żeby się o nic nie martwić i ten czas poświęcić już na spełnianie swoich marzeń. I ja też tak postępowałam. Na emeryturze już w nowym ustroju wszystko było możliwe. Postanowiłam więc zrealizować swoje dawne pragnienia i spełnić marzenia.

Starsza pani w okularach Canva

Rodzina twierdzi, że dużo wydaję

Zrobiłam więc tak, że pieniądze, które mam, postanowiłam przeznaczyć na podróże, prezenty i zakupy.

Zaczęłam kupować sobie piękne stroje i podróżować po całym świecie. Byłam w kilku państwach Afryki, Azji i Ameryki Południowej oraz właśnie we wszystkich państwach w Europie. Nie da się ukryć, że spełniałam swoje marzenia.

Zrobiłam też sobie prawo jazdy i kupiłam samochód. A żeby jeszcze było tego wszystkiego mało, to na dodatek jeszcze zmieniłam wystrój mieszkania oraz zainwestowałam w ubrania i zabiegi kosmetyczne.

Nie da się ukryć, że niestety mojej rodzinie moje wydatki się nie podobają. Oni to by chcieli, żebym ja te wszystkie pieniądze zaoszczędzone i z emerytury chowała do skarpety, i dla nich trzymała. Już kilka razy sobie liczyli, ile by po mnie sobie mogli wziąć, gdybym już odeszła. Tylko, że ja żyję, mam się dobrze i na tamten świat się nie wybieram. Nie będę zważać na słowa mojej rodziny i będę żyła tak, jak tylko mi się podoba, a oni to mogą mnie w stopę pocałować.

Jadwiga 75 lat

Katarzyna Dowbor na zdjęciu z mamą. To jej kopią jest Maciej Dowbor? Zobacz!
Źródło: www.instagram.com/katarzyna_dowbor_official/
Reklama
Reklama