"Moja synowa tak się ubrała na swój ślub cywilny. Czy jej nie wstyd?"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Myślałam, że mój syn będzie wiecznym kawalerem. Gdy znalazł dziewczynę, kamień spadł mi z serca

Odkąd Czaruś zaczął spotykać się z dziewczyną, byłam cała w skowronkach. Już się bałam, że jest z nim coś nie tak, bo całe życie był typem samotnika i nic nie wskazywało na to, że kiedykolwiek zechce się z kimś związać. Dodam tylko, że mój pierworodny syn ma już 39 lat, więc trochę mu to zajęło...

O swojej wybrance opowiadał w samych superlatywach, zachwalając, że trafił wprost na anioła. Na początku bardzo cieszyłam się jego szczęściem, jednak nie oszukujmy się, to nie mogło trwać wiecznie... Nie naciskałam nigdy na to, żeby przyprowadził ją do domu, bym mogła ją poznać. Chciałam dać im czas, żeby zdążyli się sobą nacieszyć.

Po trzech miesiącach bycia z nią w związku Cezary oznajmił mi nagle, że zamierza się jej oświadczyć. Byłam w szoku, bo przecież byli ze sobą tak krótko, no i nawet nie widziałam jej jeszcze na oczy! Mówcie, co chcecie, ale moim zdaniem opinia matki jest bardzo ważna w tych kwestiach...

Canva

Nigdy nie chciałam zostać koszmarną teściową, ale jak widać, ta dziewucha nie pozostawia mi wyboru

Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że Cezary zostanie tatą... Jego ciężarna dziewczyna przyjęła oświadczyny, a ja zostałam postawiona przed faktem dokonanym — nagle miałam zostać teściową i babcią.

Przygotowania do ślubu w szaleńczym pędzie sprawiły, że zabrakło czasu na to, żebym dobrze poznała moją przyszłą synową. Mimo wszystko zaprosiłam ją na obiad i przyznam, że wywarła na mnie całkiem niezłe wrażenie. Do czasu, aż nie nadszedł dzień ich ślubu...

Niektórzy ludzie to za grosz taktu nie mają. Zresztą daleko szukać nie muszę! Idealnym przykładem takiej osoby jest moja synowa. Wyobraźcie sobie, że do ślubu cywilnego wystroiła się w białą suknię i welon... Przecież to wszystko jest zarezerwowane dla dziewic. Ewidentnie ona nie należy do tej grupy kobiet!

Nigdy nie chciałam zostać koszmarną teściową, ale jak widać, ta bezczelna dziewucha nie pozostawia mi wyboru. Czaruś — mój pierworodny syn, bardzo źle trafił. Oj, będzie mu przy niej trudno!

Bożena

Reklama

Udostępnij Prześlij na  Messenger Komentarze

prawdziwa historia

Autor:

Magdalena Gierczuk

redaktor styl.fm

[email protected]

Wydawcą styl.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.