"Żałuję, że zostałam matką. To normalne, że czasem mam dość własnych dzieci?"

"Żałuję, że zostałam matką. To normalne, że czasem mam dość własnych dzieci?"

"Żałuję, że zostałam matką. To normalne, że czasem mam dość własnych dzieci?"

canva.com

"To przeczące tytułowi mojej wiadomości słowa, ale ja zawsze chciałam być mamą. Naprawdę. Już jako mała dziewczyna wyobrażałam sobie siebie na spacerach z wózkiem, z prawdziwym maluszkiem, a nie ze szmacianą lalką. Wtedy nie mogłam jeszcze wiedzieć, ile to wyrzeczeń, ale jako dorosła osoba, już tak, a i tak chciałam zostać rodzicem. Chyba niczego w życiu tak bardzo nie żałuję. I tu kolejna sprzeczność, bo ja tak naprawdę bardzo kocham moje dzieci. Czy to normalne, że jest we mnie tyle tych sprzeczności?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Życie mnie doświadczyło

Może byłam zbyt ufna, albo zwyczajnie nie potrafiłam zauważyć, że to jednak nie miłość? Ja byłam zawsze szczerze zakochana. Wierzyłam więc w te słowa również z tej drugiej strony. Nie wychodziło mi to na dobre.

Z pierwszym partnerem miał być ślub. Ale gdy urodziła nam się córka, zostawił nas bez słowa i nigdy później już go nie widziałyśmy.

Później poznałam kolejnego mężczyznę, który rzekomo pokochał i mnie i moją córkę i zdecydowaliśmy się na wspólne dziecko. Syn urodził się chory i on nie potrafił tego zaakceptować.

Pomaga mi finasowo

Daje znacznie więcej niż ustalone sądownie alimenty, ale nie chce się widywać z dzieckiem.

Jestem więc zupełnie sama. A pracuję, opiekuję się i synkiem i córką.

I żeby teraz nikt mnie źle nie zrozumiał. Ja kocham te dzieciaki, ale gdy wracam z pracy zmęczona i czeka mnie jeszcze tyle obowiązków, które w normalnych rodzinach dzieli się między kobietę a mężczyznę, to po prostu  mam dość.

Czasem nie potrafię się zmusić do jakiegoś kreatywnego czasu z dziećmi. Bo zwyczajnie mam ich dość.

zmęczona matka z dziećmi zakrywa twarz canva.com

Czy to normalne?

Boję się tych myśli! Naprawdę się ich boję. Nie chcę nie lubić własnych dzieci, ale czasami  mi się to zdarza. Szczególnie gdy myślę sobie o koleżankach, którym się udało. Które mają pełne, szczęśliwe rodziny i wsparcie w drugim człowieku.

Ja o wszystko muszę się martwić sama, a to naprawdę nie jest łatwe. Za dużo jest na mojej głowie.

Szczególnie gdy dzieci chorują, to ja już całkowicie się załamuję. Rodzice też nie pomagają. Dziadkowie z drugiej strony nawet nie znają swoich wnuków.

Czasem myślę sobie, że poniekąd sama tych dzieci przecież chciałam. Sama sobie te dzieci wymarzyłam. Wtedy mocno przytulam syna i córkę i zdaję sobie sprawę z tego, że przecież to nie ich wina, że jest, jak jest. Ale i tak mi ciężko.

Martyna

Ta dziewczynka wygląda jak laleczka! Internauci zachwycają się jej przepięknymi oczami Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/laraticaofficial
Reklama
Reklama