Szkła progresywne to prawdziwy game changer dla osób, które potrzebują okularów zarówno do bliży, jak i dali. Są one kluczem do komfortu w każdej sytuacji: podczas sprawdzania wiadomości w telefonie, przy prowadzeniu samochodu czy w trakcie seansu w kinie. Aby inwestycja w ten najwyższy standard wygody była bardziej przyjazna dla portfela, dowiedz się, jak okulary progresywne kupić na raty.
Mimo iż 40. urodziny nie kojarzą się ze starością, to dla ludzkich oczu jest to istotna granica. W strukturze oka następują naturalne zmiany, a ich zdolność do akomodacji maleje. Soczewki oczu stają się grubsze i tracą elastyczność, przez co nie pozwalają na wyraźne widzenie z bliska. Taka wada wzroku nazywa się starczowzrocznością lub prezbiopią. Potocznie bywa też określana „syndromem długiej ręki”, bo im bardziej postępująca wada, tym bardziej należy wyciągać rękę z książką, gazetą czy telefonem, aby litery były czytelne i ostre.
Wg raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w skali światowej starczowzroczność dotyka ponad 65 proc. osób po czterdziestce. Tym samym, wespół z krótkowzrocznością, jest to jedna z najczęściej występujących wad narządu wzroku.
Dla kogo okulary progresywne?
Krótkowzroczność jest z kolei wadą wzroku polegającą na tym, że obiekty znajdujące się w większej odległości od oczu, są rozmazane i niewyraźne. Owa większa odległość może wynosić kilkanaście metrów, a może kilkadziesiąt centymetrów w zależności od nasilenia wady.
Gdy optometrysta dobiera okulary korekcyjne, te do krótkowzroczności będą oznaczone odpowiednią liczbą dioptrii i symbolem minus. Okulary do starczowzroczności, które pozwolą lepiej widzieć przedmioty znajdujące się blisko, będą natomiast oznaczone symbolem plus.
Jednak co zrobić, gdy jednocześnie występuje krótkowzroczność i starczowzroczność? Można oczywiście zdecydować się na dwie pary okularów. Jednak to rozwiązanie, które niewiele ma wspólnego z komfortem w codziennym życiu. Częste zmiany okularów sprzyjają ryzyku zgubienia lub uszkodzenia jednej z par. Ponadto są sytuacje, gdy konieczność częstego zmieniania okularów może być niebezpieczna np. podczas prowadzenia samochodu i patrzenia na ekran nawigacji. Jest ona też zwyczajnie uciążliwa np. podczas zakupów, gdy trzeba raz zerkać na listę produktów, raz na półki z produktami.
Alternatywą dla dwóch par okularów są jedne okulary progresywne. Szkła progresywne mają specjalną konstrukcję, która umożliwia płynne dostosowywanie wzroku do różnych odległości.
Koszt okularów progresywnych
Okulary progresywne inaczej nazywane są szkłami wieloogniskowymi. Na pierwszy rzut oka nie różnią się one od okularów jednoogniskowych: szkło jest gładkie, nie widać przejść między poszczególnymi strefami umożliwiającymi wyraźne widzenie na bliską, średnią i dalszą odległość. Jednak ich specjalna konstrukcja — moc zmieniająca się stopniowo od górnego do dolnego obszaru soczewki — sprawia, że sposób patrzenia przez takie okulary jest naturalny i komfortowy.
Proces robienia szkieł progresywnych jest znacznie bardziej skomplikowany i czasochłonny niż zwykłych soczewek jednoogniskowych. Przekłada się to na cenę. Minimalny koszt z jakim trzeba się liczyć to ok. 2 tys. zł. Jest on uzależniony od wybranych oprawek, marki i jakości szkieł oraz dodatkowych powłok. Okulary progresywne mogą mieć np. powłokę antyrefleksyjną czy hydrofobową. Istnieje też możliwość wyposażenia ich w soczewki przeciwsłoneczne.
Jeśli dodatkowo okulary progresywne mają służyć do korekcji innych wad, jak np. astygmatyzm, ich cena rośnie. Nawet bez dodatkowego kosztu w postaci badania wzroku, mogą one kosztować do 10 tys. zł.
Okulary progresywne na raty
Taki jednorazowy wydatek może być zbyt dużym wyzwaniem dla domowego budżetu. Jednak oszczędzanie na nim, np. przez kupno dwóch par okularów, może być tylko pozorny, bo nawet jedna para też stanowi obecnie spory koszt. Znacznie ciekawszym pomysłem jest kupno okularów progresywnych na raty.
Czytaj więcej: https://www.smartney.pl/blog/lifestyle/zakupy-na-raty-przez-internet-jak-je-usprawnic/1101
Wybierając sprawdzoną, bezpieczną firmę pożyczkową jak Smartney, pieniądze na bieżące potrzeby można mieć na swoim koncie już w kilka minut po podpisaniu umowy. Żeby ją podpisać, wcale nie trzeba udawać się do placówki. Całość formalności można załatwić online. W przypadku pożyczek do 7,2 tys. zł nie trzeba nawet przedstawiać dodatkowych dokumentów np. wystawionych przez pracodawcę. Maksymalnie można pożyczyć do 60 tys. zł, a spłatę rozłożyć na 96 rat.
Artykuł sponsorowany
