"W tym roku święta spędzam w Niemczech. Tutaj całą rodzinę ma mój mąż, więc musimy to jakoś podzielić. On też chce być w tym wyjątkowym czasie ze swoimi bliskimi. Niestety, to spowoduje, że moja mama spędzi wigilię samotnie. Moja siostra nie weźmie jej do siebie, twierdzi, że to zbyt uciążliwe".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Święta spędzam daleko od Polski
Mój dom od dawna jest w Niemczech. To tutaj żyję, pracuję, wychowuję dzieci. Najważniejsze jest dla mnie to, aby moja rodzina była szczęśliwa. Mój mąż ma całą rodzinę tutaj, na miejscu. To dlatego nie możemy co roku jeździć do Polski na święta. Przecież on też chce spędzić czas ze swoimi bliskimi, a ja nie mogę mu tego zabronić.
W ubiegłym roku byliśmy u mojej mamy, a więc w tym roku musimy być u jego rodziny. Oczywiście zapraszałam mamę, licząc na to, że od nas przyjedzie. Ona powiedziała, że to wykluczone, bo ma pięć kotów i nie miałby, kto się nimi zająć. Ja to oczywiście rozumiem i jej nie namawiam, ale najgorsze jest to, że mama w takiej sytuacji spędzi wigilię samotnie.
Siostra nie zabierze do siebie mamy
W Polsce, niedaleko mojej mamy mieszka moja siostra. To również jej córka, więc wydawać by się mogło, że powinna jej pomagać i obie powinny mieć dobre relacje. Nic bardziej mylnego. Kamila w ogóle nie interesuje się naszą mamą. Nie robi dla niej zakupów, nawet jej nie odwiedza! Nic jej nie obchodzi. Zadzwoniłam do siostry i powiedziałam jej, że powinna zaprosić mamę na święta. Ta zaczęła się śmiać i powiedziała, że to wykluczone, bo ona narobi jej wstydu przed rodziną jej partnera. To oczywiście bzdura, bo nasza mama jest kulturalną i zrównoważoną osobą. Nie rozumiem, dlaczego moja siostra tak uważa.
To bardzo przykre
Serce mi pęka, kiedy myślę o tym, że moja mama spędzi święta samotnie. Przecież to będzie dla niej okrutne doświadczenie. Ona oddała dla nas wszystko i starała się nas wychować jak najlepiej się da, a Kamila w ten sposób jej się odwdzięcza? Jak ona może?
Oczywiście połączę się z mamą na święta, będziemy dużo rozmawiać przez telefon, ale ten czas będzie dla niej z pewnością bardzo trudny.
Zatroskana Córka