"W końcu zabaluję! Zamierzam podrzucić córkę i syna do moich rodziców, a ich dziadków. Zajmą się wnukami, a ja będę mogła iść na imprezę. Muszę to z nimi wcześniej ustalić, bo brat też się czai na taką opcję. Nie mogę pozwolić, żeby mnie wyprzedził, bo on ma trójkę dzieci, a dziadkowie na pewno nie ogarną rozbrykanej piątki".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Podrzucę dzieci do dziadków
Jestem jeszcze młoda, więc mogę sobie poużywać. W tym roku postanowiłam, że nie dam kolejny raz zamknąć się w domu na Sylwestra! Razem z mężem mamy plany. Pójdziemy na imprezę i w końcu trochę odżyjemy. Nasze życie kręci się wokół dzieci, a ja mam tego serdecznie dość. Owszem, kocham moje córki, ale nie możemy robić wszystkiego pod nie. Laura ma pięć lat, a Pamela trzy. Przyszła pora na to, żeby dziadkowie wkroczyli do akcji i zajęły się wnuczkami. Przecież dziewczyny są już na tyle duże, że na pewno poradzą sobie w znajomym środowisku.
canva.com
Sylwester należy do mnie
Zawsze Sylwester był dla mnie bardzo ważny, a ja od kilku ostatnich lat w ogóle nie miałam możliwości, żeby pójść na imprezę i odpowiednio świętować Nowy Rok. Tym razem będzie inaczej. Już mam wszystko zaplanowane, a impreza będzie po prostu bajeczna! Najważniejsze jest to, żeby dzieci były pod dobrą opieką, a więc muszę uzgodnić z moimi rodzicami, żeby spędzili noc u nich.
Problem jest taki, że mój brat co roku podrzuca do nich swoje dzieci, ale tym razem przyszła pora na mnie. Musimy się jakoś wymieniać. Moi rodzice na pewno nie poradzą sobie z rozbrykaną piątką, a więc to wykluczone, żeby dzieci spędzały tę noc u nich jednocześnie.
Brat niech sobie wynajmie opiekunkę
Brat już wystarczająco wyeksploatował moich rodziców, a wręcz wycisnął ich do cna! Często podrzuca do nich dzieci na weekendy, a ja w ogóle nie korzystam z tej opcji. To dlatego tym bardziej powinnam mieć pierwszeństwo.
Niech brat sobie wynajmie opiekunkę, wiem, że go na to stać, ale woli zaoszczędzić. A później efekt jest taki, że moi rodzice nie mają siły, ani ochoty na to, żeby bawić się z moimi córkami, bo po prostu są zmęczeni. Jeżeli brat sam tego nie zauważy, to chyba będę musiała z nim na ten temat porozmawiać.
Szczęśliwa Matka
