"Po 7 latach związku mój narzeczony powiedział mi takie słowa! Serce rozpadło mi się na kawałki"

"Po 7 latach związku mój narzeczony powiedział mi takie słowa! Serce rozpadło mi się na kawałki"

"Po 7 latach związku mój narzeczony powiedział mi takie słowa! Serce rozpadło mi się na kawałki"

Canva.com

"Piotrek pociągał mnie, bo był moim przeciwieństwem. Jego małomówność i skrytość brałam za tajemniczość. Byłam pewna, że ja go zmienię! Nawet nie wiem kiedy zleciało nam te 7 lat. Niestety jego ostatnie słowa sprawiły, że pękło mi serce. Nie spodziewałam się usłyszeć czegoś tak bezdusznego od najbliższej mi osoby!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Ja i Piotrek byliśmy przeciwieństwami

Ja i Piotrek spotykaliśmy się ze sobą już od liceum. Piotrek nie zdał do następnej klasy i doszedł do nas w drugiej klasie. Od początku mi się spodobał. Ciemnooki brunet o śniadej karnacji. No i taki trochę buntownik. Słuchał rocka i metalu. Był moim totalnym przeciwieństwem, bo ja byłam szkolnym kujonem i ogólnie grzeczną dziewczynką, która nigdy nie sprzeciwiała się rodzicom. Chyba właśnie ta odmienność mnie do niego przyciągnęła.

Sama poderwałam Piotrka. Tak długo za nim chodziłam i go zagadywałam, że w końcu na jednej z klasowych imprez wypalił do mnie:

Czy ty mnie podrywasz?

Ja odpowiedziałam mu wtedy:

A czy to aż tak widać?

Piotrek sam był zaskoczony tym, że może się spodobać takiej dziewczynie jak ja.

Wkrótce jednak zaczęliśmy być parą. Zaraz po skończeniu liceum wyprowadziłam się od rodziców i zamieszkałam z Piotrem. Rodzice długo nie mogli wybaczyć mi tego, że ich ukochana córeczka w końcu zerwała się ze smyczy!

Jednak ostatecznie nie zawiodłam rodziców — skończyłam studia i myślałam już poważnie o tym, żeby zalegalizować związek z Piotrkiem. On też o tym myślał, bo w końcu się zaręczyliśmy! Nawet nie wiem kiedy zleciało nam te 7 lat razem!

smutna para w piżamie siedzi na łóżku Canva.com

Po 7 latach związku mój narzeczony powiedział mi takie słowa! Serce mi pękło

W zasadzie żyliśmy ze sobą już od lat jak mąż z żoną, jednak w ostatnim czasie zaczęło się między nami psuć. Piotrek coraz częściej wieczorami zamykał się w pokoju i grał na kompie. Nigdy nie był rozmowną osobą, ale na początku związku to właśnie mnie w nim pociągało — że jest taki tajemniczy i mroczny.

Jednak z biegiem czasu zaczęło mi przeszkadzać to, że nie mogę z nim porozmawiać, bo on nie umie nazwać swoich uczyć, ani rozmawiać o emocjach. Coraz częściej wybuchały o to kłótnie. Ja jestem gaduła i chciałabym od czasu do czasu zwierzyć się swojemu facetowi ze swoich uczuć i porozmawiać, ale z Piotrkiem było to niestety niemożliwe. Na początku myślałam, że zmienię Piotrka, jednak z biegiem lat okazało się to bardzo trudne.

W końcu powiedziałam mu, że musimy poważnie porozmawiać. Powiedziałam Piotrkowi, że po tylu latach związku mam prawo oczekiwać, że mój narzeczony będzie się interesował moimi potrzebami! Bardzo chciałam "zmusić" go, żeby w końcu zaczął o mnie walczyć, żeby zaczął się bardziej dla mnie starać!

On jednak odparł, że już się wypalił. Zapytałam go, czy nie jest mu szkoda tylu lat razem. Wiecie, co mi odpowiedział?

No szkoda, ale trudno...

Serce mi się rozpadło na kawałki, jak to usłyszałam... Myślę, że po tylu latach razem zasłużyłam na coś lepszego niż takie bezduszne słowa. Nie spodziewałam się od najbliższej mi osoby usłyszeć czegoś takiego! Spakowałam manatki i się wyprowadziłam.

Agnieszka ze złamanym sercem

Jak porozumiewać się w związku? Poznaj 5 języków miłości. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama