"Moja teściowa zawarła w testamencie taki zapisek. Jak ona mogła mi coś takiego zrobić?!"

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja teściowa nigdy mnie nie lubiła

Moja żona miała praktycznie sama zalety i naprawdę nie mogłem się do niczego przyczepić. A jednak żona miała też pewną wadę - miała okropną teściową, która ciągle miała do mnie jakieś pretensje. Teściowa ciągle mówiła, że ja nie zasługuję na jej córkę i tak w ogóle to mam za małe dochody, jestem za mało urodziwy i nawet nie skończyłem studiów i nie pasuję do jej ukochanej córeczki.

Za każdym razem, gdy odwiedzaliśmy teściową, to była dla nas droga przez mękę. Teściowej wiecznie się wszystko we mnie nie podobało i nie da się ukryć, że sformułowanie "nie darzyliśmy siebie sympatią" to bardzo mało powiedziane. Nie potrafiliśmy się dogadać i raczej każda rozmowa kończyła się tylko i wyłącznie kłótnią. Ja naprawdę ciężką miałem z nią przeprawę.

Canva

Teściowa zawarła taki dopisek w testamencie

Spodziewałem się więc, że teściowa wszystko zapisze na moją żonę i mi nic się nie dostanie, i nawet o to nie dbałem. Wydawało mi się to oczywiste. A jednak to tylko część prawdy, bo teściowa w swoim testamencie napisała coś naprawdę okropnego.

W czasie naszej rozmowy jak zwykle doszło do sporu. Teraz jednak moja żona wyraźnie stanęła po mojej stronie, co bardzo nie spodobało się jej teściowej. Teściowa stwierdziła bowiem, że jej córka powinna się jej słuchać, bo przecież to jej obowiązek. Gdy żona zapytała, dlaczego, to teściowa wyjaśniła, że napisała testament, w którym jasno zaznaczyła, że jej córka, a moja żona dostanie pieniądze i majątek dopiero wtedy, jak weźmie ze mną rozwód, albo dopiero po mojej śmierci.

Byłem w kompletnym w szoku i nie mogłem w to uwierzyć, że teściowa zrobiła w testamencie taki dopisek. To naprawdę jest niegodne... i tylko bardzo źle o niej świadczy. Mam jednak nadzieję, że żona jakoś z nią pogada i jednak ten testament zostanie zmieniony, bo serio nie wyobrażam sobie tego wszystkiego już po tym, jak teściowej zabraknie.

Andrzej