"Żonie w głowie tylko fryzjer i zakupy. Na domiar złego niedokładnie sprząta i muszę po niej poprawiać"

"Żonie w głowie tylko fryzjer i zakupy. Na domiar złego niedokładnie sprząta i muszę po niej poprawiać"

"Żonie w głowie tylko fryzjer i zakupy. Na domiar złego niedokładnie sprząta i muszę po niej poprawiać"

canva.com

"Moja żona kiedyś jawiła mi się jako kobieta idealna. Teraz zmieniłem jej postrzeganie. Co chwilę się na mnie obraża, bo zwracam jej uwagę na to, że niedokładnie sprząta. Wszystko muszę po niej poprawiać. Ona mogłaby żyć w takim syfie, a dla mnie to nie do przyjęcia. Poza tym w głowie jej tylko fryzjer, kosmetyczka i zakupy. Już jestem tym zmęczony". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Żona niedokładnie sprząta

Wiem, że ludzie idealni nie istnieją, ale moja żona naprawdę taka kiedyś była. Pysznie gotowała, dokładnie sprzątała, miała ciekawe zainteresowania. Doskonale się dogadywaliśmy, wspólnie żartowaliśmy. Naprawdę było świetnie. Nasz związek po prostu był doskonały.

W pewnym momencie zaczęło się jednak coś zmieniać. Nagle żonie przestał przeszkadzać bałagan. Mówiła, że szkoda jej czasu na ciągłe sprzątanie, a ja nie mogłem uwierzyć w to, co słyszę. Jak to możliwe? Przecież zawsze była taka dokładna i pedantyczna.

Zostawiała niedomyte kubki w szafkach, podłogę myła już nie codziennie, a raz na tydzień. Nie wspominając o tym, że wszędzie walały się jej zużyte płatki kosmetyczne. Ja wracałem z pracy i musiałem po niej poprawiać i sprzątać. Jakiś koszmar.

zbliżenie na twarz uśmiechniętej blondynki canva.com

Ciągle chce pieniędzy na fryzjera i zakupy

Żona oczywiście ciągle się na mnie obraża za to, że zwracam jej uwagę. Twierdzi, że ona robi, co może, ale przecież ma inne obowiązki i nie może zajmować się tylko domem. To jest śmieszne, bo na fryzjera, kosmetyczkę i zakupy to ma czas. Łazi po tych galeriach i umawia się na kawki z koleżanki. Tak jej zlatuje dzień za dniem, a w domu jak było brudno, tak jest nadal. Jestem tym okropnie zmęczony, bo ja ciężko pracuję i finansuję te jej zachcianki. Mogłaby w końcu coś od siebie dać.

Jak mogę rozwiązać tę sytuację?

Nie chcę rozstawać się z moją żoną, bo bardzo ją kocham, ale dłużej tak nie wytrzymam. Nie wiem, dlaczego ona mi to robi i kiedy w końcu stanie na nogi. Powinna przestać się na mnie obrażać, bo ja chcę jak najlepiej dla naszego związku i na pewno się nie dogadamy, jeżeli ona będzie się zachowywać cały czas w ten sposób.

Zniecierpliwiony Mąż 

Krzysztof Skiba pluska się w stawie z młodszą żoną. Nie szczędzą sobie czułości. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/karoskiba
Reklama
Reklama