"Mój mąż ogląda się za młodszymi kobietami. Nie jestem mu dłużna i szaleję za moim trenerem personalnym"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mój mąż wodzi wzrokiem za krótkimi spódniczkami

Od dłuższego czasu obserwowałam, jak mój mąż zwraca uwagę na młodsze kobiety, zwłaszcza w miejscach publicznych. Zauważyłam, że jest w ten sposób mój mąż buduje swojego ego i poczucie męskości.

Na początku mi to przeszkadzało, ale z czasem zrozumiałam, że zaczęłam odczuwać potrzebę czegoś nowego w moim życiu. Nasze małżeństwo zawsze było poukładane, dom, dzieci, psy, wakacje. Fajnie, ale nudno.

canva.com

Zrobiłam coś dla siebie

Zaczęłam chodzić na siłownię, gdzie poznałam przystojnego trenera personalnego. Między nami zaczęła się rodzić subtelna chemia. Szybko poczułam się atrakcyjna i świadomość, że młodszy mężczyzna na mnie patrzy z pożądaniem bardzo mi się podobała.

Mój mąż cały czas jest zajęty swoimi własnymi sprawami. Nie zdaje sobie sprawy z faktu, że znalazłam sposób na zaspokojenie swoich emocji poza związkiem... W sumie mnie to wcale nie dziwi, dlatego, że od dawna widzi we mnie tylko partnerkę, ale nie kobietę.

Czy żałuję? Nie, ale czasem myślę, że powinnam ratować nasz związek. Pytanie, czy warto dla kogoś, kto w sumie woli pracę i wieczorne wyjścia aniżeli miły czas w domu? Nie mam wyrzutów sumienia, że spotykam się z trenerem personalnym, bo wiem, że moja młodość już ucieka i to ostatni dzwonek, aby skorzystać z życia.

A może powinnam odejść od męża i zacząć żyć całkiem na nowo? Sama lub z nowym partnerem? Takie myśli też chodzą mi po głowie, ale nie ukrywam. To jak jest teraz, jest po prostu wygodne dla mnie i mi się to podoba.

Kaśka