"Córka oddała mnie do domu starców. Liczy na spadek, ale bardzo się zdziwi, gdy odejdę"

"Córka oddała mnie do domu starców. Liczy na spadek, ale bardzo się zdziwi, gdy odejdę"

"Córka oddała mnie do domu starców. Liczy na spadek, ale bardzo się zdziwi, gdy odejdę"

Canva.com

"Hania to moja jedyna córka. Wychowałam ją samotnie, bo jeszcze przed jej narodzinami zmarł mój mąż. Przez blisko 25 lat starałam się, aby jej nie zabrakło niczego. Nigdy nie myślałam, że za dobre wychowanie tak mi córka podziękuje. Jestem w domu starości, bo od jakiegoś czasu nie mogę się poruszać. Nie mam dobrego zdrowia i co tu ukrywać, potrzebuję pomocy innych. Niestety, moja córka nie kwapi się, aby podać mi szklankę wody. Liczy na to, że po śmierci dostanie nasz dom i pieniądze. Zdziwi się."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Hania jedynaczka

Nie dane mi w życiu było, aby mieć więcej dzieci, ani kolejnego męża. Ostatnie 25 lat spędziłam wychowując moją jedynaczkę. Dawałam z siebie wszystko i w końcu stało się najgorsze. Nogi odmówiły posłuszeństwa, a stan zdrowia bardzo się pogorszył. Przez lata pracowałam w sklepie spożywczym. Przeniosłam na swoich ramionach setki produktów. Zdrowie siadło i choć liczyłam, że moja córeczka się mną zajmie na stare lata, to bardzo się pomyliłam.

Hania jak tylko dowiedziała się, że potrzebuje pomocy, to od razu zaproponowała mi dom św. Alberta. Widziałam, że nie chce się mną zajmować. Fakt, że mieszka blisko 300 km od domu nie pomagał w tej sytuacji. Zgodziłam się, bo nie chciałam robić problemów. Ale nie powiem, było mi przykro. Liczyłam jeszcze, że przynajmniej będzie mnie często odwiedzać...

Chora kobieta leży na łóżku Canva

Smutny los schorowanej kobiety

Leczenie idzie w dobrą stronę, ale psychicznie czuję się fatalnie. Jestem w tym ośrodku już blisko pół roku, a Hania była tutaj może 3 razy. Zawsze zapracowana, wiecznie zmęczona. Niedawno poznała nowego faceta. Oczywiście nie powiedziała mu o tym, że ma matkę w takim miejscu. Pewnie było jej wstyd...

Wiem, że ona liczy tylko na to, że dostanie nasz dom po mojej śmierci. Zanim tu trafiłam, to zdążyłam spisać testament. Wszystko dostanie Asia - córka mojej siostry. To poczciwe dziecko zawsze mi pomagało i teraz też stara się mnie odwiedzać mimo tego, że studiuje i pracuje. Życie pokazało, kto jest dobry. Boli mnie to, że moja córka - wykształcona, wypieczona - jest aż tak wyrachowana. Mam nadzieję, że los kiedyś jej zagra na nosie. Ale w głębi serca chciałabym, aby znów była moją małą Hanusią...

Elżbieta

Makijaż kobiety dojrzałej - jak makijażem odmłodzić twarz? + 15 pięknych metamorfoz!
Źródło: Instagram.com/ewalolamakeup
Reklama
Reklama