"Po każdym spotkaniu z tymi ateuszami udaję się w jedno miejsce. Czy im nie wstyd?"

"Po każdym spotkaniu z tymi ateuszami udaję się w jedno miejsce. Czy im nie wstyd?"

"Po każdym spotkaniu z tymi ateuszami udaję się w jedno miejsce. Czy im nie wstyd?"

Canva

„Współczesna młodzież nie ma wstydu. Niestety mój wnuk poszedł w ślady swojego ojca i stał się zadeklarowanym ateuszem. Doszukuje się niestworzonych historii o księżach, biskupach, a nawet samym papieżu i zawsze, gdy jest w odwiedzinach, próbuje przekabacić mnie na swoją stronę, a mój syn mu w tym wtóruje. Nie chcę zrywać z nimi kontaktu, więc po każdym spotkaniu udaję się w jedno miejsce...”

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu. 

Kiedy było zupełnie inaczej

Młodzi się śmieją, gdy my, seniorzy, mówimy, że kiedyś to było. Ale taka jest prawda! Dawniej nikt by nawet nie pomyślał, żeby drwić z wiary i doszukiwać się niestworzonych historii o księżach, biskupach, a nawet samym papieżu. Niestety mój wnuk poszedł w ślady swojego ojca i został zadeklarowanym ateuszem. Wstydu za grosz nie mają. Za każdym razem, gdy Brian — mój wnuczek — jest u mnie w odwiedzinach, próbuje przekabacić mnie na swoją stronę, a mój syn — Józef — mu w tym wtóruje.

Oburzające jest to, że Józek nawet imienia od któregoś świętego mu nie nadał, a do tego razem z jego żoną podjęli decyzję, że Brian nie będzie przyjmował najważniejszego sakramentu, jakim jest chrzest. Prosiłem, błagałem, a nawet płakałem. Ale to wszystko na nic, młodzi zrobili po swojemu. Może dlatego Brianek jest takim bezbożnikiem!

Mimo wszystko uznałem, że nie mogę zerwać z nimi kontaktu, bo ciągle mam nadzieję, że się zmienią. Nawet sam papież Polak mówił:

Nie lękajcie się miłości, która stawia człowiekowi wymagania.

Starszy mężczyzna w trakcie modlitwy w kościele Canva

Po każdym spotkaniu z tymi ateuszami udaję się w jedno miejsce

Może to naiwne, ale jestem człowiekiem nadziei. Nadal wierzę, że Brian i Józef się nawrócą. Po każdym spotkaniu z tymi ateistami muszę jednak udać się w jedno miejsce i błagać Boga o przebaczenie.

Choć nie są to moje grzechy, zwierzam się w konfesjonale ze wszystkiego, czego wysłuchiwałem podczas ich każdej wizyty. Mój ksiądz spowiednik zawsze emanuje spokojem, ale wierzę, że słuchanie tego i dla niego nie jest łatwe.

Zastanawiam się, gdzie został popełniony błąd w trakcie wychowania Józefa, bo czuję, że od tego wszystko się zaczęło. Mam wrażenie, że za wszystkim stoi moja świętej pamięci żona, która spędzała z nim najwięcej czasu, gdy ja ciężko pracowałem, żeby było co do garnka włożyć. Z drugiej strony, nasz drugi syn poczuł powołanie i został księdzem, więc to niemożliwe, żeby wychować aż tak dwa skrajnie różne charaktery.

Wojciech z Częstochowy

Dawid Podsiadło odchodzi z Kościoła! Odsunie się od niego część fanów?! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama