"Rodzice postawili sobie grób! Większego absurdu w życiu nie widziałam. Po co kusić los?!"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Rodzice zaszaleli i to bardzo!

Nie pochodzę z bardzo bogatej rodziny, ale zawsze na wiele nas było stać i nie narzekaliśmy na brak pieniędzy. Rodzice jednak nauczyli mnie szacunku do tego, co się ma i zaszczepili we mnie takie postrzeganie świata, że nie wydaje się pieniędzy niepotrzebnie, dlatego tym bardziej byłam w szoku, gdy w czasie Wszystkich Świętych w zeszłym roku rodzice powiadomili mniej i mojego męża o tym, że wykupili sobie miejsce na cmentarzu i postawili już nagrobek.

Siedziałam przy stole, popijając kawę i nie wierzyłam w to, co słyszę, bo zawsze myślałam, że moi rodzice są rozsądni, ale myślałam także, że cieszą się z życia, a tu się okazuje, że wypatrują końca swoich dni! Nie wiem, jak to mogę określić, co właśnie wydarzyło się w naszej rodzinie.

canva.com

Co moi rodzice sobie myślą?

Nie znam nikogo, kto zachował się w ten sposób i nawet nie znam takiej osoby, która miałaby taki plan na siebie. Pomnik nie był tani, bo kosztował kilkanaście tysięcy złotych i rodzice sprowadzali z Włoch specjalną odmianę kamienia, ale to i tak moim zdaniem jest zachowanie, którego nie pochwalam, ponieważ w mojej ocenie jest to kuszenie losu. Zamurowało mnie, gdy to wszystko usłyszałam i naprawdę nie wiedziałam, jak mam na to zareagować i co powiedzieć, aby ich nie urazić. Zrobiło mi się też trochę przykro, bo to wygląda tak jakby rodzice nie wierzyli, że kiedykolwiek postawię im nagrobek, a przecież jest to oczywiste, że coś takiego będzie miało miejsce gdy ich zabraknie. Oni jednak tłumaczyli się tym, że chcieli wybrać kamień i napis taki jaki im się podoba.

Jest to sytuacja, która nie jest dla mnie łatwa, bo bardzo kocham swoich rodziców i chciałabym, aby żyli jak najdłużej, a tego typu zachowania są dla mnie absurdalne. Mój mąż także uważa, że rodzice pospieszyli się i ciężko powiedzieć, dlaczego to zrobili. Postawiłabym im przecież pomnik taki, jaki by chcieli i zapłaciłabym za wszystko. Wstyd nawet komukolwiek o tym mówić, bo ktoś może sobie pomyśleć, że rodzice mają wyrodną córką i dlatego sami muszą się znacznie wcześniej zatroszczyć o swój nagrobek.

Teresa