Wzruszające wyznanie Magdaleny Stępień. Tak wspomina zmarłego synka

Wzruszające wyznanie Magdaleny Stępień. Tak wspomina zmarłego synka

Wzruszające wyznanie Magdaleny Stępień. Tak wspomina zmarłego synka

AKPA; instagram.com/magdalena___stepien

Magdalena Stępień opublikowała w mediach społecznościowych wzruszający wpis, w którym wspomina zmarłego tragicznie synka Oliwiera i dzieli się bardzo osobistym wyznaniem. Choć 1 listopada jest dla niej dniem niebywale bolesnym, to nie spędza go nad grobem syna. Wszystko przez znaki, które otrzymywała przez ostatni rok.

Reklama

Magdalena Stępień: „Pełna żalu stałam nad grobem mojego dziecka”

Syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka zmarł w lipcu 2022 roku. Mimo ogromnego zaangażowania najlepszych lekarzy w specjalistycznej klinice w Izraelu chłopiec przegrał walkę z ciężką chorobą po zaledwie 376 dniach życia.

Matka chłopca z okazji dnia Wszystkich Świętych postanowiła podzielić się z obserwatorami w mediach społecznościowych szczerym wyznaniem, które naprawdę chwyta za serce. Dokładnie rok temu stała nad grobem zmarłego synka bez szczypty nadziei na lepsze jutro i jakichkolwiek chęci do dalszego życia.

Długo zastanawiałam się, jak będzie wyglądał dzisiejszy dzień. W zeszłym roku pełna żalu stałam nad grobem mojego dziecka, o krok od depresji, bez sensu dalszego życia.

32-latka dziś ten niełatwy dla siebie dzień spędza jednak w Dubaju, bo jak podkreśla, to nie ilość odwiedzin na cmentarzu jest wyznacznikiem miłości, jaką darzyła swoje jedyne dziecko.

Przez ostatni rok otrzymałam dużo znaków od Oliwierka, dzięki którym zrozumiałam, że nie ilość wizyt na cmentarzu czyni mnie dobrą matką (choć i tak chodziłam codziennie), tylko to, co mam w sercu i to, że gdziekolwiek jestem, on jest ze mną.

Magdalena Stępień z dzieckiem na rękach w szpitalu obok aparatury medycznej instagram.com/magdalena___stepien

Dzięki znakom od Oliwierka całkowicie zmieniła swoje życie

Magdalena Stępień nie ukrywa, iż przez ostatnie miesiące otrzymywała wiele znaków z niebios, dzięki którym postanowiła zmienić swoje życie, a tak naprawdę po prostu wrócić do normalności. Według niej to właśnie codziennej radości oraz korzystania z uroków życia chciałby dla niej jej ukochany synek.

Teraz po roku znaków wiem, że on nie chce moich łez, mojego smutku. Chce, aby wykorzystała to życie, które mi zostało tu na ziemi w dobry sposób.

W poniższej galerii znajdziecie pełną treść wpisu Magdaleny Stępień oraz zdjęcie grobu małego Oliwierka, która udostępniła kilkanaście miesięcy temu.

Wzruszające wyznanie Magdaleny Stępień. Tak wspomina zmarłego synka Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/magdalena___stepien
Reklama
Reklama