"Kiedy przyszła do mnie zapłakana pani Lucynka, od razu wiedziałam, że to sprawka jej synka"

"Kiedy przyszła do mnie zapłakana pani Lucynka, od razu wiedziałam, że to sprawka jej synka"

"Kiedy przyszła do mnie zapłakana pani Lucynka, od razu wiedziałam, że to sprawka jej synka"

canva.com

"Pani Lucynka to moja sąsiadka. Seniorka ma już ponad osiemdziesiąt lat, ale wciąż dobrze sobie radzi. Ma jedynego synka, który zawsze pojawia się, kiedy staruszka otrzyma emeryturę. To interesowny typek, który czai się na jej mieszkanie. Kiedy zapłakana zapukała do moich drzwi, wiedziałam, czyja to sprawka". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Pani Lucynka ma jedynego syna

Pani Lucynka ma osiemdziesiąt lat i jest wzorową sąsiadką. Od lat odwiedzamy siebie, pomagamy sobie wzajemnie. Ja robię jej zakupy, czasami posprzątam, a przede wszystkim jestem dla niej towarzyszką. Wspólnie pijemy kawkę i herbatkę, a kiedy jest taka potrzeba, to razem jemy nawet obiad.

Pani Lucynka szybko zaczęła mi się zwierzać. Okazało się, że ma jednego syna, którego wychowywała samotnie. Starała się, jak mogła i kocha go nad życie, jednak szybko okazało się, że to po prostu drań. Wykorzystuje ją i o nią nie dba. Odwiedza ją regularnie, raz w miesiącu, kiedy ona dostanie emeryturę.

zbliżenie na twarz smutnej staruszki canva.com

Czai się na jej majątek

Pani Lucynka to dobra kobieta i nie zasłużyła sobie na coś takiego. Syn jest interesowny i w ogóle nie dba o zdrowie swojej matki. Ona potrzebuje tych pieniędzy na jedzenie, opłaty i leki, a on nic sobie z tego nie robi. Sam chwyta się tylko dorywczych prac i odwiedza ją, płacząc jej w rękach, że brakuje mu na chleb. No to jaka matka by mu nie pomogła? To normalne, że Lucynka da mu zawsze parę groszy.

Kiedy zapukała zapłakana do moich drzwi, wiedziałam, że ten drań ją skrzywdził. To oczywiście była sprawka jej synka. Od dawna było wiadomo, że czai się na jej majątek, a teraz dopiął swego.

Biedna Lucynka

Pani Lucynka podpisała jakieś dokumenty i szybko okazało się, że do jej mieszkania wprowadziło się dwóch mężczyzn. Jej syn wynajął im dwa pokoje w jej mieszkaniu. Ona podpisała dokumenty, nie była niczego świadoma! Teraz ma na głowie dwóch obcych mężczyzn, musiała przenieść wszystkie swoje rzeczy, ubrania i boi się spokojnie spać, bo to typy spod czarnej gwiazdy.

Pani Lucynka nie wie, co powinna zrobić, bo oni mają podpisane przez nią umowy. Boi się wezwać policję, obawia się, że spotka ją za to zemsta.

Zmartwiona Sąsiadka

Paulina Rzeźniczak odkryła ciążowy brzuszek, a Jakub oniemiał: "Tylko człowiek wyjdzie, a tu takie rzeczy". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/paulina_rzezniczak
Reklama
Reklama