"Mąż zażądał oddzielnej kołdry. Czy to już zwiastuje rozwód?"

"Mąż zażądał oddzielnej kołdry. Czy to już zwiastuje rozwód?"

"Mąż zażądał oddzielnej kołdry. Czy to już zwiastuje rozwód?"

Canva.com

"Stwierdziłam: dobra, dobra, nie strasz, nie strasz, bo... wiadomo co. Byłam pewna, że Mirek tak tylko gada, a za kilka dni i tak o wszystkim zapomni. Jednak nie minął nawet tydzień, a on już wprowadził swoje słowa w czyny. OK, mój mąż czasem mnie wkurza, ale nie wyobrażam sobie nie zasypiać w jego objęciach. A jak to zrobić, jak się śpi pod oddzielnymi kołdrami? Kochane, poradźcie, proszę, jak mu to wybić z głowy!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mąż zażądał oddzielnej kołdry

Ja i mój mąż od lat śpimy pod jedną wielką kołdrą 2 metry/2 metry. Jednak bywają noce, że niestety nawet tak wielka kołdra jest dla nas, a konkretniej dla mnie, za mała. Tak było ostatnim, nomen omen, razem

To była zwyczajna noc, jak każda inna. Jak zwykle położyłam się spać obok męża, a że mam skłonności do tego, by w nocy zawijać się w kołdrę jak w rulon, toteż nie zdziwiłam się wcale, gdy obudziłam się w środku nocy tak zawinięta w cieplutką kołderkę. Za to mój mąż leżał obok całkiem odkryty. Od razu, gdy to zauważyłam, oczywiście przykryłam starego, żeby później nie narzekał. Jednak tym razem rzeczy potoczyły się inaczej niż zwykle.

Jakież było moje zdziwienie, gdy nazajutrz przy śniadaniu mąż zrobił mi awanturę! Powiedział, że taka sytuacja miała miejsce już nie pierwszy raz! W związku z tym on ma już tego serdecznie dosyć!

Mój mąż obwieścił, że koniec tego dobrego i zażądał oddzielnej kołdry tylko dla siebie! No kto to słyszał?! Wyobrażacie do sobie?

Czy to już zwiastuje rozwód?

Stwierdziłam: dobra, dobra, nie strasz, nie strasz, bo wiadomo co. Byłam pewna, że Mirek tak tylko straszy jak zwykle, a za kilka dni i tak o wszystkim zapomni, a my jak normalne małżeństwo wrócimy do spania pod jedną kołdrą. Zawsze myślałam, że tak będziemy spać do późnej starości.

staruszkowie pod kołdrą Canva.com

Niestety nadszedł weekend, a mój mąż powiedział, że jedziemy do sklepu kupić mu ODDZIELNĄ kołdrę.

No, stary, nie ze mną takie numery. Po pierwsze to ja mam wszystko starannie przemyślane i zaplanowane, jeśli chodzi o wystrój sypialni i pojedyncza kołdra po prostu tam nie pasuje! Już dawno kupiłam każdą pościel dopasowaną do innego prześcieradła, nowa kołdra generuje nowe problemy — trzeba by na nią kupić nowe poszewki dopasowane do tych, co już są, a to po prostu jest niemożliwe! No nie da się!

A po drugie i najważniejsze, kto to słyszał, żeby małżeństwo spało pod oddzielnymi kołdrami?! Obawiam się, że to zwiastuje rozwód, a przynajmniej jest to prosta droga do rozwodu.

Ok, mój mąż czasem mnie wkurza, no ale nie wyobrażam sobie nie zasypiać w jego objęciach. A jak tu się przytulać przed zaśnięciem, jak się ma oddzielne kołdry?

Jestem przekonana, że oddzielne kołdry oddalą nas od siebie! Kochane poradźcie, proszę, jak wybić mężowi ten szalony pomysł z głowy?

Sabina, żona Mirka

5 sposobów na przetrwanie kryzysu w związku. Tak uleczysz swoją relację. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama