"Miałam w życiu pieniądze, domy, najdroższe ubrania. Porzuciłam wszystko, by znów poczuć motyle w brzuchu"

"Miałam w życiu pieniądze, domy, najdroższe ubrania. Porzuciłam wszystko, by znów poczuć motyle w brzuchu"

"Miałam w życiu pieniądze, domy, najdroższe ubrania. Porzuciłam wszystko, by znów poczuć motyle w brzuchu"

Canva.com

"Koleżanki zawsze mi zazdrościły męża. Kiedyś też mi się wydawało, że złapałam największe szczęście za nogi. Mądry, bogaty właściciel agencji nieruchomości z pasją do szybkich, sportowych samochodów. Wiele z nas pewnie marzy o takim mężczyźnie. Miał jednak jedną wadę. Nie potrafił mnie kochać. Byłam dla niego tylko błyskotką do pochwalenia się przed bogatymi kolegami z biura. Nie czułam się kochana i, dlatego odeszłam. Dziś zrobiłabym to jeszcze raz".

Reklama

Publikujemy list naszej Czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Oświadczył mi się, bo miałam piękne ciało

Grzegorza poznałam jako młoda dziewczyna w kasynie, w którym pracowałam jako krupierka. Bardzo szybko przypadliśmy sobie do gustu i zaczęliśmy się spotykać. Zaledwie po 4 miesiącach związku powiedziałam tak. Miesiąc później byłam już żoną.

Mój mąż przez wiele lat był na szczycie w branży nieruchomości. Nawet największe gwiazdy kupowały i sprzedawały u niego najpiękniejsze, a zarazem najdroższe posiadłości w tym kraju. Nie brakowało nam niczego. Nigdy jednak nie zatraciłam niezależności. Długo zajmowałam się branżą kosmetyczną. W trakcie pandemii musiałam z tego zrezygnować, ale to, co zarobiłam skrupulatnie oszczędzałam.

Niestety z biegiem czasu, nasza relacja zaczęła się wypalać. On coraz częściej wyjeżdżał, a ja mogłam brylować na salonach z koleżankami. Często były to po prostu żony jego wspólników. Młode, piękne i bogate. Wszystko jednak zawdzięczały swoim facetom. Nie marzyły o rodzinie, dzieciach. Po prostu miały pięknie wyglądać.

Gdy zbliżały się moje trzydzieste urodziny, to zaproponowałam mężowi dziecko. Nie chcecie wiedzieć jak bardzo wyśmiał moje marzenia. Zauważyłam, że od tego wieczoru unikał mnie, zbliżenia... Ewidentnie nie chciał mieć ze mną rodziny. Myślał tylko o tym, jak się zaprezentować na kolejnym bankiecie ze mną u boku, ubraną w błyskotki.

Bieszczady Canva.com

Uciekłam w Bieszczady

Takie życie zaczęło mnie męczyć niemiłosiernie i choć wiele osób mówiło, że zazdrości mi bogactwa, to ja zrozumiałam, że dłużej tak nie mogę żyć. Wykorzystałam czas, gdy Grzegorza nie było przez kilka dni w domu. Zebrałam walizki, najpotrzebniejsze rzeczy i zostawiłam list:

Odchodzę od Ciebie. Kiedyś Cię kochałam, ale dziś nie potrafię być już z Tobą.

Nie uroniłam ani łzy. wynajęłam domek na miesiąc w Bieszczadach, a z mężem skontaktowałam się tylko w kwestii sprawy rozwodowej. Nie chcę od niego niczego. Moje oszczędności mi wystarczą, a w przyszłości znów będę pracować. Teraz cieszę się ciszą i spokojem. Chociaż jestem sama, to zdradzę Wam, że powoli szukam kogoś, kto będzie chciał założyć ze mną rodzinę. Potrzebuję zostać mamą i czuć się kochana. Dłużej nie chcę stroić się w perły i miniówki. To nie dla mnie. Żałuję, że kiedykolwiek marzyłam o bogactwie.

A mój mąż... Pewnie jesteście ciekawi? Jest zadowolony i z tego, co wiem ma już nową kobietę u boku. Młodą, eteryczną blondynkę z kasyna... Życzę mu szczęścia.

Szczęśliwa Agata

Sylwia Bomba ostro pokłóciła się z fanami! Zarzucono jej, że bryluje z nowym chłopakiem za pieniądze poprzedniego partnera!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama