"Rozstałam się z mężem, teraz dzielimy wszystko na pół. Ale jak podzielić stół?"

"Rozstałam się z mężem, teraz dzielimy wszystko na pół. Ale jak podzielić stół?"

"Rozstałam się z mężem, teraz dzielimy wszystko na pół. Ale jak podzielić stół?"

Canva.com

"Na początku oboje byliśmy przekonani, że nasz rozwód rozegra się pokojowo. Nie doszło między nami do zdrady (przynajmniej ja nic o tym nie wiem), więc nie było za bardzo, o co się kłócić. Ale to by było zbyt piękne! Problemy zaczęły się, gdy doszliśmy do podziału majątku. Kością niezgody okazał się stół!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Rozwiodłam się z mężem

Wychodząc za mąż za Bartka, nigdy nie sądziłam, że tak to się skończy. To chyba oczywiste, że biorąc ślub, każdy ma przed oczami wizję idealnego małżeństwa i pięknego długiego wspólnego życia, a nie rozwód. Jednak stało się inaczej.

Zarówno ja jak i Bartek jesteśmy dość spokojnymi ludźmi. I to chyba nas zgubiło. Po 12 latach wspólnego życia uczucie między nami po prostu się wypaliło i na szczęście oboje doszliśmy do wniosku, że jesteśmy bardziej jak brat z siostrą, aniżeli mąż z żoną.

Na początku oboje byliśmy przekonani, że nasz rozwód przejdzie pokojowo. Nie doszło między nami do zdrady (przynajmniej ja nic o tym nie wiem), więc nie było, o co za bardzo się kłócić.

Byliśmy dogadani co do opieki nad dziećmi (zostają ze mną), mąż zgodził się też na płacenie alimentów, uzgodniliśmy też daty odwiedzin z dziećmi, a ja nie zamierzałam utrudniać mężowi z nimi kontaktów, bo widzę, jak je kocha i uważam, że dzieci potrzebują kontaktu z ojcem.

W pewnym momencie wydawało się wręcz, że nasz rozwód będzie nudny jak flaki z olejem zresztą tak, jak nasze małżeństwo. Jednak potem przeszliśmy do podziału majątku i zaczęły się schody....

Dzielimy wszystko na pół. Ale jak podzielić stół?

Przez 12 lat małżeństwa trochę się razem dorobiliśmy, co chyba oczywiste. Nie mieliśmy ustanowionej rozdzielności majątkowej, więc podział majątku musieliśmy uzgodnić sami.

Mąż miał swoje mieszkanie, do którego ja się wprowadziłam (zostało z nim). Jednak w trakcie małżeństwa stwierdziłam, że skoro mieszkam u niego, to chociaż umebluję nasze (tak wtedy o nim myślałam) mieszkanie.

Mają pasją jest urządzanie wnętrz i stwierdziłam, że wreszcie mogę dać temu wyraz. Zagłębiłam się więc w strony wnętrzarskie i godzinami przeglądałam sieć w poszukiwaniu inspiracji. Trochę to trwało, zanim skompletowałam pasujące meble.

Zakupiłam specjalną robioną na zamówienie welurową kanapę. Do niej dopasowałam welurowy fotel i podnóżek. Wymieniłam wszystkie stare szafki w kuchni na takie, żeby były dopasowane do wnętrza. Dokupiłam jeszcze mnóstwo biletów, jak industrialne lampy i obrazy. Jednak najbardziej byłam dumna ze stołu!

drewniany stół Canva.com

Wielki drewniany dębowy stół na metalowych nóżkach był robiony na specjalne zamówienie. Ile ja się za nim najeździłam! Byłam u kilku dostawców, żeby wybrać najlepsze drewno, które starczy mi na lata! Stół idealnie komponował się z tym retro industrialnym wnętrzem. Zapłaciłam za niego kilka tysięcy zł, ale efekt był tego wart!

W trakcie rozwodu powiedziałam mężowi, że zostawiam mu wszystkie meble — przecież nie będę ich wynosić z mieszkania, jednak zależy mi na tym stole, bo ma dla mnie wartość sentymentalną.

Mąż jednak się nie zgodził! Twierdził, że przez 12 lat on też korzystał z tego stołu i powinniśmy podzielić go na pół!

No i się zaczęło. Jeden stół uruchomił nieskrywane dotąd pretensje. Okazało się, że mąż miał do mnie pretensje o każdą rzecz, która wyniosłam z jego mieszkania, choć była moja! Zaczął wypominać mi garnki, sztućce i pościele, które zabrałam, ale przecież muszę z czegoś jeść i na czymś spać.

Dalej mąż zaczął mi wypominać, że kiepsko zajmuje się dziećmi i po co mi te garnki, skoro i tak beznadziejnie gotuję! Byłam pewna, że rozstaniemy się w zgodzie, ale poróżnił nasz głupi stół!

Rozwódka

Zobacz, jak wygląda mieszkanie Piotra Szczurka z "Love Island" w stylu industrialnym! Na początek stylowa kuchnia!
Reklama
Reklama