Edyta Górniak to bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych piosenkarek w Polsce. Nie bez przyczyny gwiazda nazywana jest polską diwą sceny muzycznej. Wiadomo, że takie celebrytki, jak Edyta Górniak mają pewne zachcianki dotyczące koncertów, w których biorą udział i nie inaczej jest w tym przypadku. Okazuje się, że z powodu właśnie jej zachcianek doszło do bardzo zabawnej sytuacji.
Jakie wymagania ma Edyta Górniak?
Edyta Górniak to bez wątpienia artystka kompletna. Piosenkarka debiutowała na scenie w 1986 roku, a to oznacza, że jej kariera trwa już 36 lat. Nie da się ukryć, że taka wokalistka jak Edyta Górniak ma pewne wymagania odnośnie swoich koncertów.
Serwis Pudelek opublikował szczegółową listę życzeń znanej piosenkarki.
- trzy zamykane garderoby,
- trzy standy na kostiumy + wieszaki,
- lustro do make-upu z zimnym światłem neutralnym (od 3000 do 4500 lumenów),
- lustro do pełnej sylwetki,
- trzy białe obrusy,
- pięć ręczników bawełnianych, białych,
- świece zapachowe (waniliowe),
- woda S. Pellegrino (w szklanych butelkach) 10 sztuk w temperaturze pokojowej,
- paluszki Juniorki (bez soli),
- świeże owoce,
- żelki Haribo, misie,
- krówki — 1 kg,
- nawilżacz powietrza,
- napary ziołowe (rumianek, morwa biała, mięta),
- napoje i przekąski dla 10 osób,
- garderoby wymagają wcześniejszego ozonowania.
Edyta Górniak poprosiła o krówki, a dostała wołowinę
Anna Lewandowska w kąciku biznesowym "Pytania na śniadanie" opowiedziała o zaskakującej sytuacji z życia zawodowego Edyty Górniak. Organizatorzy jednego z koncertów chcieli za wszelką cenę zadowolić znaną piosenkarkę i troszkę przesadzili.
Gwiazda standardowo zażyczyła sobie między innymi żelek i krówek. Organizatorzy nie byli jednak do końca pewni, o jakie "krówki" chodzi i przywieźli znanej piosenkarce małą lodówkę, w której leżał kilogram wołowiny...