"Moja mama odradza mi małżeństwo z Tomkiem. Powód jest szokujący"

"Moja mama odradza mi małżeństwo z Tomkiem. Powód jest szokujący"

"Moja mama odradza mi małżeństwo z Tomkiem. Powód jest szokujący"

Canva.com

„Gdy poznałam Tomka mój świat był cały na różowo! Kolejne dni, tygodnie i miesiące były wprost cudowne. Wyjechaliśmy nad Morskie Oko i tam, jak wiele zakochanych par powiedziałam tak. To była najszczęśliwsza chwila w moim życiu. Niestety całą moją radość zepsuła moja matka, która jak tylko dowiedziała się o zaręczynach zaczęła wypytywać Tomka o zarobki, oszczędności, a nawet, czy inwestuje w kryptowaluty, bo przecież to takie modne!”

Reklama

Publikujemy list naszej Czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Niezapomniana randka

Po tamtej magicznej wizycie nad Morskim Okiem, Tomasz stał się moją oazą spokoju w tym zwariowanym świecie. Nasze dni były wypełnione miłością, rozmowami po nocach i marzeniami o wspólnej przyszłości.

Kiedy Tomasz oświadczył się, serce mi z hukiem zabiło. To było tak niespodziewane i piękne. Tam, na tle błękitnego jeziora, przyjmując pierścionek, wiedziałam, że to najszczęśliwsza chwila w moim życiu. Tomasz był mężczyzną moich marzeń, a nasze plany na przyszłość wyglądały jak strony najpiękniejszej powieści.

Zakłócenia

Jednak, jak to bywa w życiu, nagle pojawił się cień niepewności. Moja matka, nieco zbyt zainteresowana finansami, postanowiła wnikliwie przesłuchać Tomka. Zaczęła od zarobków, konta oszczędnościowego, a nawet zahaczyła o inwestycje w kryptowaluty. Nie miała litości i nie brała jeńców. zbadała każdy najdrobniejszy szczegół. Tomek pracuje jako hydraulik i zarabia najniższą krajową, ale doskonale od lat gospodaruje swoim budżetem...

Niezależnie od dobrych intencji matki, te pytania zaczęły drażnić mnie i Tomka. Nasza miłość była coś więcej niż saldo na koncie bankowym czy trendy inwestycyjne. To była więź, która sprawiała, że świat wydawał się piękniejszy i pełen możliwości.

Otwarta rozmowa z matką

Wyjaśniliśmy jej, że nasza miłość opiera się na wzajemnym szacunku, zaufaniu i wsparciu, a nie na kontach bankowych. Przyznam, że to nie była łatwa rozmowa, ale był to ważny krok ku zrozumieniu.

Nasza miłość okazała się silniejsza niż wszelkie finansowe obawy. To, co nas łączyło, było o wiele cenniejsze niż trendy czy konta bankowe. Lada moment nasza data ślubu.

Niestety, nie będzie na nim mojej mamy. Nie udało się jej przekonać ostatecznie do tego, że jeśli mężczyzna zarabia najniższą krajową, to może być doskonałym narzeczonym, jak i mężem. Pewnie jest jej przykro. Ale ja nie chcę przekonywać jej na siłę o sile naszej miłości.

Podpowiedzcie, czy powinnam jeszcze ją jakoś ubłagać, aby przyszła na nasz ślub, czy dać sobie spokój?

Izabela

Joanna Racewicz obchodziłaby właśnie 19. rocznicę ślubu. "Pani mąż chyba ciągle nad Panią czuwa i kocha znad chmur...". Zobacz najnowsze zdjęcia dziennikarki!
Źródło: instagram.com/joannaracewicz
Reklama
Reklama