"Natalia zaczęła drugie studia i nie miała dla mnie czasu. Musiałem się jakoś pocieszyć"

"Natalia zaczęła drugie studia i nie miała dla mnie czasu. Musiałem się jakoś pocieszyć"

"Natalia zaczęła drugie studia i nie miała dla mnie czasu. Musiałem się jakoś pocieszyć"

Canva.com

„Poczułem się trochę zaniedbany. Niedługo potem, zaczęły pojawiać się w moim życiu inne kobiety. Były to koleżanki, które zapewniały mi towarzystwo i wsparcie, które w tamtym momencie wydawało się mi bardzo potrzebne w codziennych aktywnościach".

Reklama

Publikujemy list naszego Czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Trudna relacja

Relacja z Natalią stawała się coraz bardziej skomplikowana, a ja coraz bardziej tonąłem w towarzystwie nowych znajomych. Wychodziłem z nowymi koleżankami na siłownię, do kina, na imprezy. Przestałem nawet szybko odpisywać mojej dziewczynie. W sumie coraz bardziej mnie nie interesowała.

Może to dlatego, że Natalia ciągle mówiła, że musi się uczyć, że sesja, że jest jej ciężko. A ja jestem młodym facetem i mam swoje potrzeby. Chcę się bawić i żyć. A nowe koleżanki nie chciały ode mnie relacji, czasem postawiłem im jakiegoś drinka, kupiłem wejściówkę. Dla mnie ich obecność była wręcz zbawienna. Z czasem przestałem myśleć o Natalii.

Para siedzi na fotelu i jest załamana. Nie chcą ze sobą rozmawiać Canva.com

Negatywne emocje

Natalia chyba czuła, że nie chcę się z nią już spotykać nawet, gdy miała czas w weekendy. Po prostu już mnie nie obchodziło, co się u niej dzieje na studiach. Wolałem słuchać o nowych ciuchach koleżanek, czy o imprezach na warszawskiej dzielnicy dyskotek. To było moje nowe życie, które bardzo mi się podobało. Przez chwilę próbowałem wciągnąć Natkę do mojego świata, ale bezskutecznie. Ciągłe się kłóciliśmy, a ona wciąż mi mówiła te słowa:

Nie wspierasz mnie. Dlaczego nie możesz ze mną posiedzieć w domu? Przecież te studia robię dla naszej przyszłości!

Ale ja nie myślałem o przyszłości z nią. Myślałem tylko o tym, gdzie wyjdę w sobotę z Asią, Beatą i Kaśką. Tak, pocieszyłem się szybko. Tęskniłem za moją ukochaną Natalią tak bardzo, że w końcu przestałem ją lubić. Nie mam do siebie pretensji, że w końcu z nią zerwałem. I tak się męczyliśmy chyba oboje.

Kilka dni temu spotkałem mamę Natalii w sklepie. Powiedziała mi:

Nastka nie jest już taka jak dawniej. Zrezygnowała ze studiów.

Nie powiem, te słowa mnie zmartwiły. Może już jej nie kochałem, ale miałem sentyment do tej dziewczyny. Pomyślałem, żeby się do niej odezwać. Ale zrezygnowałem z tego pomysłu. Czy jestem tchórzem? Możliwe, chyba za bardzo się boję, że usłyszę w telefonie, że zmarnowałem jej życie i, że nie byłem wsparciem, gdy mnie potrzebowała.

Zmartwiony ex

Adam Fidusiewicz z "Na Wspólnej" pokazał dziewczynę?! 38-latek wciąż nie ma żony. Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama