Japoński gitarzysta usunął sobie ważną część ciała, bo mu przeszkadzała. "Mężczyźni ich nie potrzebują" - stwierdził

Japoński gitarzysta usunął sobie ważną część ciała, bo mu przeszkadzała. "Mężczyźni ich nie potrzebują" - stwierdził

Japoński gitarzysta usunął sobie ważną część ciała, bo mu przeszkadzała. "Mężczyźni ich nie potrzebują" - stwierdził

https://www.instagram.com/mia_0917_

32-letni japoński muzyk o pseudonimie MiA nie zatrzyma się przed niczym, jeśli chodzi o dążenie do perfekcji w grze. W imię rozwoju talentu muzycznego zdecydował się wyciąć sobie pewną część ciała, bo jak twierdził - "mężczyźni ich nie potrzebują", a poza tym przeszkadzały mu w koncentracji. MiA ma nadzieję, że bez nich jego występy wkroczą na wyższy poziom. Ma rację, czy to historia baletnicy, której przeszkadzał rąbek u spódnicy?

Reklama

Japoński gitarzysta usunął sobie sutki

MiA to 32-letni Japończyk, którego życiowym zajęciem jest gra na gitarze. Do 2017 roku współpracował z rockowym zespołem Mejibray. Ostatnie 5 lat gra m.in. z Hyde, Toshl i Gackt, odnosząc sukcesy na scenie.

Mężczyzna pasjonuje się także własnym wyglądem i modyfikacjami ciała, starając się zmodyfikować to, co dała mu Matka Natura.

Niedawno pochwalił się swoim fanom na Instagramie, że przeszedł operację usunięcia brodawek. Na jego profilu pojawiło się zdjęcie z dwoma plastrami przyklejonymi na klatce piersiowej.

MiA zdecydował się na ten krok, ponieważ, jak sam pisze, tarcie paska gitary o tę część ciała wywoływało u niego bolesny dyskomfort i spadek koncentracji. Nie widział też sensu ich istnienia:

Mężczyźni ich nie potrzebują.

- napisał na swoim Instagramie.

Post wywołał lawinę komentarzy w większości zszokowanych internautów:

MiA... coś... ty... zrobił...!

Szczerze mówiąc, nie wierzę, że je usunąłeś. To musi być numer reklamowy. I mam nadzieję, że się nie mylę, bo chłopieeeee!

Szczerze, to sprawia, że wyglądasz jeszcze bardziej „laleczkowo”.

Przykro mi. Chcesz się zastanowić nad tym co robisz?

https://www.instagram.com/mia_0917_

Japoński gitarzysta zwierza się też z innych modyfikacji ciała

Z wpisów MiA na Instagramie można się dowiedzieć, że 32-latek wszczepił sobie mikrochip w dłonie, w miejsce pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. Ma to służyć zmniejszeniu nacisku, jaki odczuwa podczas gdy na gitarze.

Pochwalił się także, że dał sobie wyciąć fragment kości po to, by wszczepić ją w gitarę. Muzyk ślubował bowiem, że zrobi wszystko, by zostać jak najlepszym w swoim gitarowym fachu. Ale czy nie zrozumiał tego opacznie?

W dalszych planach jest wszczepienie mikrochipów w miejsce usuniętych brodawek.

Na czwartym zdjęciu w galerii zobaczycie także, co zrobił ze swoim uzębieniem!

Japoński gitarzysta usunął sobie ważną część ciała, bo mu przeszkadzała. "Mężczyźni ich nie potrzebują" - stwierdził. Za to jego zęby... Zobacz galerię!
Reklama
Reklama