"Mam 35 lat i nie mam dzieci. To najlepsza decyzja w moim życiu"

"Mam 35 lat i nie mam dzieci. To najlepsza decyzja w moim życiu"

"Mam 35 lat i nie mam dzieci. To najlepsza decyzja w moim życiu"

canva.com

"Wszyscy wokół dziwią mi się, kiedy mówię, że jestem szczęśliwa z tego powodu, że nie mam dzieci. Koleżanki pukają się w głowę, twierdzą, że nie wiem, co tracę. Ja dobrze wiem, co zyskuję. Mam 35 lat i święty spokój. Mogę robić, co mi się podoba i nie jestem odpowiedzialna za życie drugiego człowieka. To świetne uczucie". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mam 35 lat

Mam już 35 lat i kiedyś myślałam, że moje życie będzie wyglądać zupełnie inaczej. Marzyłam o posiadaniu rodziny, męża oraz dzieci. Jednak priorytety zmieniły się wraz z biegiem czasu. Obserwowałam koleżanki, które szybko założy rodziny i przecierałam oczy ze zdziwienia. Nagle nie mogły wychodzić z domu, nie jeździły na wczasy, ciągle brakowało im czasu czy pieniędzy. Musiały myśleć o pieluchach, mleku, małych ubrankach. Dla siebie nie kupowały nic nowego. Ciągłe kłóciły się ze swoimi facetami i całkiem zatraciły się w dziecku. Miały problemy, o których nie miałam pojęcia, że mogą się pojawić. Ząbkowanie, choroby, wykluczenie zawodowe. W końcu stwierdziłam, że ja nie dam się tak zrobić.

kobieta uśmiecha się canva.com

Nie mam dzieci i mi z tym dobrze

Dziś jestem szczęśliwa, że nie mam dzieci. Znalazłam wyrozumiałego partnera, który ma takie samo wyobrażenie o przyszłości, jak ja. Oboje dobrze się dogadujemy, często podróżujemy i mamy dla siebie dużo czasu. Świetnie zarabiamy. A kiedy myślę o macierzyństwie, idę do którejś z dzieciatych koleżanek i po dwóch godzinach mi się odechciewa. Takie życie nie jest dla mnie. Na pewno czułabym się fatalnie, gdybym musiała ciągle zajmować się przewijaniem pieluch i wycieraniem brudnych rączek.

Dlaczego ludzie się temu dziwią?

Najgorsze jest jednak to, że ludzie mi się dziwią. Ciągle pytają o to, kiedy zdecyduję się na dziecko. Ja jestem szczera i odpowiadam zgodnie z prawdą. Tłumaczę, że takie życie nie jest dla mnie, a teraz jestem szczęśliwa. Ludzie wokół robią wielkie oczy ze zdziwienia i nie mogą uwierzyć w to, że świadomie pozbywam się szansy na macierzyństwo. Niektórzy zgodnie twierdzą, że w przyszłości będę tego żałować. Nie wydaję mi się, dobrze to przemyślałam i wiem, czego chcę od życia. Na pewno nie są to pieluchy i inne tego typu rzeczy.

Szczęśliwa Bezdzietna 

Małgorzata Socha bawiła się z córkami na koncercie Sanah. Mamy zdjęcia! Zobacz!
Źródło: instagram.com/malgosia_socha
Reklama
Reklama