"Chcę oddać mamę do domu opieki, ale nigdzie nie ma miejsc. Na prywatny nas nie stać"

"Chcę oddać mamę do domu opieki, ale nigdzie nie ma miejsc. Na prywatny nas nie stać"

"Chcę oddać mamę do domu opieki, ale nigdzie nie ma miejsc. Na prywatny nas nie stać"

canva.com

"Serce mi się kraje. Mamusia podupadła na zdrowiu na tyle, że wymaga opieki. Ja niestety nie dam rady rzucić wszystkiego i się jej poświęcić. Zresztą mama od dawna mówiła, że na starość chce zamieszkać w takim domu seniora. Niestety znalezienie miejsce w państwowej placówce graniczy z cudem, a na prywatną nas nie stać. Mam mamę zostawić samą, bez pomocy?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mama  była światową kobietą

Historia naszej rodziny jest bardzo zawiła. Najważniejszym, czym chce się z Wami podzielić, jest to, że moja mama jest prawdziwą siłaczką. Rodzice pochodzą ze wsi. Mieszkaliśmy w domu po dziadkach. Domu, który był stary i ledwo się trzymał. Nie narzekam, takie były realia. Mieliśmy swoje gospodarstwo, a mama dodatkowo pracowała w sklepie.

Ojciec nigdy przesadnie nie garnął się do pracy. Ogarniał obowiązki, ale z czasem coraz więcej popijał. Mama wracała z pracy, tyrała na roli i jeszcze nie raz jego musiała holować do domu. Zmarł dość młodo i zostawił nas z ogromnymi długami. Nie miałyśmy czego sprzedać, a wypłata mamy starczała jedynie na bieżące potrzeby.

Gdy miałam 14 lat, mama wyjechała do Anglii, do pracy. Zaczęłam technikum i zamieszkałam w internacie. Weekendy spędzałam u ciotki, ale pamiętam, jak było mi ciężko. Byłam jeszcze dzieckiem i okropnie tęskniłam.

Mama była prostą kobietą, ale nauczyła się języka i radziła sobie świetnie. Gdy tylko trochę liznęła języka, zahaczyła się w domu starców. Poznała wielu wspaniałych staruszków i otworzyła się na świat. Była zachwycona tym, jak funkcjonują takie domy w Anglii i zawsze otwarcie mówiła, że na starość też chce trafić do domu opieki. Można powiedzieć, że i przede mną odczarowała to miejsce.

stara kobieta, uśmiecha się Canva.com

Chcę oddać mamę do domu opieki

Mama spędziła kilka dobrych lat za granicą. Spłaciła długi, zarobiła na mieszkanie i wróciła. Chociaż odnalazła się w wielkim mieście, tęskniła za mną i za krajem. Po powrocie zaczęła wszystko od nowa. Miała jakieś oszczędności, które zapewniły mi start w dorosłość. Wróciła do pracy w sklepie, sprzedała rozsypującą się chałupę i wiodła spokojne życie.

Od kiedy mama przeszła na emeryturę, zaczęła podupadać na zdrowiu. Lata ciężkiej pracy i tułaczki dały o sobie znać. Niestety jej emerytura była głodowa, a oszczędności dawno się skończyły. Pomagałam, jak mogłam. Jakoś sobie radziłyśmy, ale ostatnio jest coraz gorzej. Nadszedł ten dzień, gdy wróciłyśmy do rozmowy sprzed lat. Mama poprosiła, żebym oddała ją do domu opieki. Wie doskonale, że ja sobie nie radze, a z pracy nie mogę zrezygnować.

Zaczęłam szukać takiego miejsca w naszej okolicy. Po wyliczeniach wyszło mi, że mamy emerytura i spora część mojej pensji powinny wystarczyć. Niestety w państwowych placówkach nie ma szans na miejsce. Lista osób oczekujących jest długa. Zaczęłam więc szukać czegoś prywatnie, ale ceny zaczynają się od pięciu tysięcy i nie uwzględniają wszystkiego. Mama ma tysiąc osiemset złotych emerytury. Nawet jakbym bardzo chciała, nie stać mnie. Nie wiem, co dalej, jak pogodzić opiekę nam mamą z pracą. Na miejsce w domu opieki nie mamy szans.

Mariola, 46 lat

 

Aleksandra Żebrowska pokazała mamę. Przecież ona jest klonem księżnej Diany! Niewiarygodne...Zobacz!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama