"Córka znudziła się swoim przystojnym partnerem. Ktoś musiał o niego zadbać"

"Córka znudziła się swoim przystojnym partnerem. Ktoś musiał o niego zadbać"

"Córka znudziła się swoim przystojnym partnerem. Ktoś musiał o niego zadbać"

canva.com

"Taki fajny z niego chłopak. Ja nie wiem, czego ta moja córka od niego chciała. Przystojny, wysportowany, zarabia niezłe pieniądze w firmie swojego ojca. No przecież to idealny kandydat na męża. Ale ona wiecznie narzekała, że z nim to tylko w domu siedzieć i to najlepiej w łóżku. A ona by chciała gdzieś wychodzić, porozmawiać na głębokie tematy. Moim zdaniem najważniejsze jest to, że chłopak ma pieniądze i dobrze wygląda. Porozmawiać można sobie z koleżanką i na dyskotekę też pójść. Zostawiła go, więc ktoś musiał o niego zadbać, prawda?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Córka ma wysokie wymagania

Ona to by chciała takiego partnera, co będzie i przystojny i inteligentny. Pieniądze podobno nie mają dla niej wielkiego znaczenia, ale ja tam myślę, że to nieprawda. No przecież pieniądze dają wszystko, a przede wszystkim spokój.

Córka wciąż narzekała, że nie ma o czym z nim rozmawiać. A z drugiej strony chwaliła się, że z żadnym innym partnerem nie było jej w łóżku tak dobrze.

Koleżanki zazdrościły jej takiego przystojnego faceta, ale dla niej to nie miało znaczenia.

A on o nią tak dbał. A to kwiatki jej przyniósł, a to czekoladki, a to kupił jakąś biżuterię.

Fakt, że do wyjść nie był chętny. Wolał raczej posiedzieć w domu.

To też jej przeszkadzało

A ja naprawdę tego nie rozumiem. No bo co z tego, że wolał siedzieć w domu. Przynajmniej nikogo nie sprowadzał. Żadnych pijących kumpli. A jej też nie bronił wychodzić na dyskotekę, iść na koncert czy do kina.

Mogła robić wszystko, co tylko chciała, a przy tym miała u boku wiernego faceta, który chętnie płacił za jej różne zachcianki.

Ona twierdzi, że chciał kupić jej uczucia. A nie na takiej relacji jej zależało.

Po kilku miesiącach zwyczajnie go zostawiła. Szkoda mi się go zrobiło.

elegancko ubrany mężczyzna na kanapie canva.com

Ktoś musiał się nim zająć

A mówią przecież, że co w rodzinie, to nie zginie. Postanowiłam więc zainteresować się byłym partnerem córki. Ja byłam sama już od wielu lat, a nie chwaląc się,  jestem naprawdę zadbaną kobietą. Koleżanki córki często mówiły, że wyglądam jak jej siostra.

Okazało się, że i on miał ochotę się ze mną spotykać.

Nie chciałam tego ukrywać przed córką, więc o wszystkim jej powiedziałam, ale ona się obraziła i uznała, że oszalałam.

Wyprowadziła się i nie chce mieć ze mną nic wspólnego, ale jakie to ma teraz znaczenie, skoro ja jestem tak szczęśliwa, jak nigdy w życiu?

My, matki, często myślimy tylko o naszych dzieciach. A w pewnym momencie przychodzi czas, gdy powinnyśmy też pomyśleć o sobie. Dla mnie ten moment właśnie nastał. Mam dość wiecznego poświęcania się. A nie mogłam też pozwolić, żeby taki fajny chłopak został sam.

A córka może kiedyś zrozumie, że mnie zraniła i przyjdzie przeprosić. Bo póki co to ona uważa, że ja powinnam przeprosić ją, z czym absolutnie się nie zgadzam.

Każdy ma prawo do szczęścia. A ja tylko wykorzystałam swoją szansę.

Barbara

Justyna Żyła pokazała partnera z tatuażami! Wtula się w niego i wyznaje mu miłość Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/justynazyla
Reklama
Reklama