"Żona nie chce robić prania. Mówi, że moje skarpety za bardzo śmierdzą"

"Żona nie chce robić prania. Mówi, że moje skarpety za bardzo śmierdzą"

"Żona nie chce robić prania. Mówi, że moje skarpety za bardzo śmierdzą"

canva.com

"Żona kiedyś była dobrą kobietą. Ostatnio przeżywa chyba jakiś kryzys. Rzuca jakimiś dziwnymi tekstami i czepia się mnie o wszystko. Stwierdziła, że nie będzie prać mi ubrań, bo nie może znieść zapachu moich skarpet. Pracuję fizycznie, to mają pachnieć fiołkami?" 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Kiedyś dobrze dogadywałem się z żoną

Wydawało mi się, że mój związek z żoną przetrwa każdą burzę. Zawsze doskonale się rozumieliśmy i dogadywaliśmy niemal bez słów. Udało się nam wspólnie wiele osiągnąć, więc nasze życie naprawdę dobrze wygląda. Oboje mamy świetne prace, zarabiamy sporo pieniędzy, nie mamy kredytu i możemy sobie jeździć na zagraniczne wakacje. Nie patrzymy też na ceny w sklepach podczas zakupów spożywczych.

Myślałem, że tak komfortowe życie sprawi, że nie będziemy mieli większych problemów i po prostu cały czas będziemy się świetnie dogadywać. Nic bardziej mylnego. Okazało się, że mojej żonie coś się poprzestawiało w głowie!

ktoś wrzuca pranie do pralki canva.com

Teraz nie chce mi robić prania

Ostatnio Kaśka oznajmiła, że nie będzie mi robić prania. Jej zdaniem moje skarpety za bardzo śmierdzą, a ona nie może znieść tego zapachu i włożenie ich do pralki przewyższa jej możliwości. Jestem w szoku. Przez tyle lat nic jej nie przeszkadzało, a nagle zrobiła się taka delikatna?

Przyznam, że pracuję fizycznie na budowie i mocno się pocę, więc rzeczywiście zapach niekiedy nie jest przyjemny, ale czy to powód do tego, żeby odmawiać robienia prania? No bez przesady, przecież jesteśmy ludźmi i znamy się tyle lat. Trochę zrozumienia...

O co chodzi tej kobiecie?

Nie mam pojęcia, o co chodzi mojej małżonce. Skąd ta nagła zmiana frontu? Nigdy nie miała żadnych problemów z moimi brudnymi ubraniami i nagle coś jej się pozmieniało? Nie podoba mi się to. Mam wrażenie, że to tylko pretekst do tego, żeby się pokłócić.

Ostatnio coraz mniej czasu spędza w domu. Może to oznacza, że ma kochanka i szuka tylko pretekstu do kłótni, a nawet rozstania? Nie ma się o co przyczepić, więc wybrała sobie śmierdzące skarpety? Nie ze mną te numery. Już ja ją dobrze sprawdzę i przekonam się, co planuje.

Zawiedziony Mąż 

Paulina Rzeźniczak eksponuje ciążowy brzuch na balkonie i prosi o pomoc. Szuka sposobu na dodatkowe kilogramy. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/paulina_rzezniczak
Reklama
Reklama