"Nigdy nie sądziłam, że będą tą drugą, ale stało się. Zakochałam się w żonatym mężczyźnie. Dopiero po czasie dowiedziałam się o jego zobowiązaniach, ale już było za późno. Okazało się, że jestem w ciąży. Na moje nieszczęście, powiedział o wszystkim swojej małżonce. To, co zrobiła niemal pozbawiło mnie dziecka. Jak ona mogła?"
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Zaszłam w ciążę z żonatym mężczyzną
Kiedy poznałam Krzyśka, nic nie wskazywało na to, że ma żonę. Poświęcał mi ogrom czasu, komplementował mnie, nawet jeździliśmy na weekendowe wypady. Jest przystojny i inteligentny, więc rzeczywiście było dla mnie trochę podejrzane to, że taki mężczyzna się jeszcze uchował. Nie sądziłam jednak, że on ma żonę!
Okazało się, że po prostu udawał, że jeździ w delegacje albo zostaje dłużej w pracy, a ten czas poświęcał mi. Zapewniał, że się we mnie zakochał, a ja byłam w niego wpatrzona jak w obrazek. Kiedy zaszłam w ciążę, bardzo się ucieszyłam, myślałam, że on też. Było jednak inaczej. Był przerażony! Wtedy wyznał mi prawdę o swojej żonie. Zapewnił mnie jednak, że o wszystkim jej powie i zostawi ją dla mnie.
Przez jego żonę niemal straciłam dziecko
Jak obiecał, tak zrobił. Rzeczywiście chciał się rozstać z żoną, ale ona nie zamierzała go tak łatwo oddać. Szybko mnie namierzyła, a później tak mnie zwyzywała... To było okropne! Miała pretensje o to, że uwiodłam jej męża, z jej ust padły takie słowa, że nie mogłam w to uwierzyć. Byłam po prostu w szoku.
Z tego stresu bardzo źle się czułam. Wieczorem zaczęłam krwawić i pojechałam do szpitala. Ledwo udało się uratować dziecko. Przecież ona wiedziała, że jestem w ciąży. Powinna mieć pretensje do swojego męża, a nie do mnie.
Jak ona mogła mi to zrobić?
Nie rozumiem, jak kobieta mogła zrobić coś takiego drugiej kobiecie. Przecież ja niczym nie zawiniłam. Nie miałam pojęcia o tym, że Krzysiek jest żonaty. Ona powinna mieć pretensje tylko i wyłącznie do niego. To on okazał się draniem w tym przypadku. Gdybym znała prawdę, na pewno nie pakowałabym się w taki związek. Teraz już mleko się rozlało i nie chcę, żeby moje dziecko wychowywało się bez ojca.
Ciężarna Kochanka