25-letni Matteo Bocelli od jakiegoś czasu występuje u boku znanego ojca, który jest szczególnie wielbiony w Polsce. 64-letni Andrea Bocelli swoim głosem hipnotyzuje i dobrze wie, że niewielu jest tenorów, którzy potrafią aż tak czarować, żeby słuchały go setki tysięcy ludzi.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni
Umuzykalniona rodzina Bocelli ma w Polsce ogromną rzeszę fanów i nie tylko Andrea Bocelli jest ukochanym tenorem pań, ale także jego syn, Matteo Bocelli, który niedawno przebywał w naszym kraju i dał koncert na krakowskim rynku.
Muzyk odwiedził Polskę, aby promować debiutancką płytę, która ukaże się już 22 września. Do tej pory 25-latek występował z ojcem i wykonywali znany publiczności repertuar, ale tym razem przystojny Włoch stawia na karierę solową. Czy się boi tego, jak zostanie odebrany?
Matteo Bocelli - kopia ojca?
W rozmowie z gospodarzami "Dzień Dobry TVN" zdradził, że czuje ekscytację tym, co ma nadejść i nie może doczekać się tego, jak publiczność zareaguje na album.
Kiedy się robi coś samemu, jest większa satysfakcja, bo więcej z siebie dajesz do tego dzieła
Przy okazji zdradził, że ojciec zawsze go wspierał w rozwoju i chciał, aby zdobywał kolejne, muzyczne szczeble, ale żeby podchodził do tego z pokorą, ponieważ nie nie zawsze w życiu robi się to, co się kocha.
Jedną z najważniejszych lekcji od mojego ojca było to, że w życiu nie zawsze możesz robić to, co kochasz, ale czasami musisz pokochać to, co robisz. W ten sposób możesz osiągnąć cel życia. Jednak u mnie muzyka to była pierwsza miłość, to jest początek, mam nadzieję, że to będzie trwało całe życie
Wsparcie ojca
Na swoim profilu na Instagramie wyrazy wsparcia i otuchy wyraził Andea Bocelli, który jest dumny z syna i wspiera go w każdej życiowej decyzji.
Twój tata, który podróżował po całym świecie i nadal skacze między kontynentami, zawsze będzie przy Tobie, aby Ci doradzać, wspierać. [...] A teraz rozłóż skrzydła i leć
źródło: Dzień Dobry TVN