"Kąpię swojego bombelka w fontannie. Szybko, łatwo i przyjemnie"

"Kąpię swojego bombelka w fontannie. Szybko, łatwo i przyjemnie"

"Kąpię swojego bombelka w fontannie. Szybko, łatwo i przyjemnie"

Canva

"Jest gorąco i parno, a woda do tanich nie należy. Płacę podatki i coś mi się od życia należy, dlatego całe wakacje kąpię swoją córeczkę w miejskiej fontannie. Co się będę ograniczać. Woda taka jak inna, a Marysia chociaż ma dużo rozrywki z pluskania. Inne dzieci też się kąpią i jakoś im się krzywda nie dzieje. A tak Marysia szybko się popluska, wymyjemy, co trzeba i jest super".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Kąpię swoją córeczkę w fontannie

Mieszkam w bardzo dużym mieście, na co dzień ciężko pracuję i płacę bardzo wysokie podatki. Nic więc dziwnego, że chcę sobie tę kasę, którą mi państwo zabiera, jakoś odjąć. W moim mieście już kilka lat temu stanęła w centrum miasta fontanna. Leci z niej woda, jest czysta i po co ma się marnować. No bo jak nikt z niej nie korzysta, tylko sobie "ogląda", to przecież ta woda się marnuje?

Postanowiłam sobie to jakoś wykorzystać. Moja Marysia lubi się pluskać nad wodą. Stać nas na to, żeby sobie pojechać nad morze i nad jezioro, a nawet za granicę i nie ulega wątpliwości, że czasem tak sobie robimy. No ale, ja po to płacę podatki i ja też zapłaciłam za tę fontannę, że chcę sobie to jakoś odbić.

Zawsze, jak idę sobie z Marysią do centrum miasta, sama ją namawiam, żeby się po zabawie rozebrała i normalniej w świecie wykąpała. Wiadomo, że jest mała, więc ja podchodzę i jej oczywiście pomagam. Na szczęście inni ludzie nawet nie zwracają na to uwagi. To znaczy, może i widzą, ale udają, że nie widzą, a niechby tylko spróbowali coś powiedzieć. Nie da się ukryć, że jest szybko, łatwo i przyjemnie, a zawsze trochę wody się w domu zaoszczędzi.

Dziewczynka dotyka wody z fontanny Canva

Moje dziecko będzie się kąpać w fontannie i kropka

Ja wiem, że teraz te wszystkie celebrytki alarmują, że nie wolno tego robić i że podobno to jest takie niezdrowe, bo dziecko może się chorób nabawić. Ja o wszystkich takich informacjach słyszałam. Przerażający apel Blanki Lipińskiej. Ten artykuł musi przeczytać każda matka.

Ja tam jednak mam zupełnie inne zdanie w tej kwestii. Na zdrowy chłopski rozum. Jakoś tyle dzieci się tam kąpie, bawi i robi różne rzeczy — niektóre nawet siku robią do fontanny — i żadne dziecko nawet się przeziębienia nie nabawiło, a co dopiero innych chorób. Nie ma co dziecka pod kloszem trzymać. Jak będzie przecież miało kontakt z bakteriami i zarazkami, to nie da się ukryć, że będzie o wiele zdrowsze — uodporni się na różne bakterie i wirusy — a dzięki temu w przyszłości nie zachoruje. Proste? Proste.

Wiem, że tu zaraz w komentarzach zacznie się burza, co ze mnie za matka. Dla was komentujących mam takie przesłanie. Znacie dziecko, które się czymś zaraziło po kąpieli w fontannie? Ja nie i wy pewnie też nie. A jak nadal chcecie mnie hejtować, to lepiej chwilę pomyślcie i ugryźcie się w język.

Maryla

Joanna Moro pląsa w fontannie w zielonej maseczce na twarzy. Pisze, że zalewa ją zieleń! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/joannamoro.official
Reklama
Reklama