"Z pokoju waszych nastolatków też wydobywa się taki zapach? Mam dość"

"Z pokoju waszych nastolatków też wydobywa się taki zapach? Mam dość"

"Z pokoju waszych nastolatków też wydobywa się taki zapach? Mam dość"

canva.com

"Nie zaglądam po pokoju syna zbyt często. Chcę, żeby to była jego przestrzeń i żeby mógł czuć się tam swobodnie. Porządki oczywiście leżą po jego stronie. Jest nastolatkiem, a nie przedszkolakiem i miałam nadzieję, że naprawdę już potrafi zadbać o czystość. Ale ostatnio nie wytrzymałam! Kamil pojechał na obóz piłkarski, a z jego pokoju cuchnęło tak, jakby coś tam zdechło. Wchodziłam codziennie otwierać okno i wietrzyć, ale to nic nie dawało. W końcu postanowiłam znaleźć źródło tego smrodu. No nie mogłam uwierzyć!"

Reklama

*Publikujemy list od naszej czytelniczki.

Jak to jest z tymi nastolatkami?

Wszyscy zawsze mi mówili, że nasze dzieci są naszym lustrzanym odbiciem. No ja jakoś tego nie widzę na przykładzie mojego syna.

Jestem bardzo systematyczna w swoich obowiązkach. Nie tylko domowych. Sprzątam na bieżąco, bo wychodzę z założenia, że w czystej przestrzeni po prostu łatwiej jest funkcjonować. I to prawda. Ja pracuję zdalnie i nie mogę się skupić, gdy wokół mnie jest bałagan.

Syn widział to od najmłodszych lat i teoretycznie mi w tych obowiązkach pomagał. Żyliśmy wtedy na małej przestrzeni, w kawalerce, więc mój pokój był też jego pokojem. Kiedy skończył 10 lat, przeprowadziliśmy się. Wtedy dostał swój własny, osobisty pokój, w którym mógł robić, co tylko chciał. Oczywiście w granicach rozsądku.

Urządził go po swojemu

Oczywiście zapłaciłam za większość rzeczy, ale on też sumiennie odkładał pieniądze z kieszonkowego na swoje małe zachcianki.

Na początku jego pokój dosłownie błyszczał. Mył podłogę dwa razy dziennie, regularnie wycierał kurze i wręcz nadmiernie dbał o czystość. Ale myślałam sobie wtedy, że lepiej tak, niż w drugą stronę.

Niestety gdy wkroczył w okres nastoletniego buntu, musiałam mu już o tym sprzątaniu przypominać. Jednak gdy go upomniałam, nie miał problemu z utrzymaniem czystości.

Choć często z jego pokoju wydobywał się nieprzyjemny zapach.

Przypominałam mu tylko o otwieraniu okna i wietrzenie zazwyczaj pomagało.

pokój nastolatka canva.com

Tym razem było gorzej

Kamil ma już 15 lat. Wiem, że w tym wieku taka prawdziwa prywatność jest bardzo ważna. Dlatego nie ingeruję w nią zbytnio i nawet kiedy chcę z nim porozmawiać, to zapraszam go do siebie.

W tym roku Kamil wyjechał na obóz piłkarski. Chciał na ten czas zakluczyć pokój i zabrać klucz, ale przemówiłam mu do rozsądku, mówiąc, że przecież są takie upały, że trzeba codziennie wietrzyć.

Najpierw wchodziłam tam tylko po to, ale z pokoju naprawdę coraz mocniej cuchnęło, choć wydawało się, że jest porządek.

Któregoś dnia po prostu postanowiłam znaleźć źródło tego smrodu.

Okazało się, że to z szafy, w której był plecak. Wystarczyło, że ją otworzyłam, a musiałam zatkać nos, bo nie dało się wytrzymać.

W plecaku zostało śniadanie. Ale to nie wszystko! Kamil zrobił sobie owocowy koktajl na mleku i to wszystko w tym plecaku wystrzeliło. Zepsute mleko to chyba najgorszy zapach świata.

Wyprałam plecak 3 razy, bo miałam wrażenie, że wciąż cuchnie.

A prosiłam! Pytałam Kamila, czy na pewno wszystko powyrzucał przed wakacjami.

Jak mógł mu ten smród nie przeszkadzać? Przecież on spędzał w tym pokoju mnóstwo czasu.

Czy wszystkie nastolatki takie są? Wydawało mi się, że w okresie dorastania dbają o czystość wręcz nadmiernie. No to się zdziwiłam.

Ewelina

Zobacz modne propozycje fryzur dla nastolatek! Tutaj - bardzo swobodnie spięte, lokowane włosy.
Źródło: instagram.com/frizerski_salon_marta
Reklama
Reklama