"Odkąd skończyłam 70 lat, zaczęłam czerpać z życia pełnymi garściami. Koleżanki się dziwią, a ja uważam, że życie jest piękne!"

"Odkąd skończyłam 70 lat, zaczęłam czerpać z życia pełnymi garściami. Koleżanki się dziwią, a ja uważam, że życie jest piękne!"

"Odkąd skończyłam 70 lat, zaczęłam czerpać z życia pełnymi garściami. Koleżanki się dziwią, a ja uważam, że życie jest piękne!"

Canva

„Miesiąc temu skończyłam 70 lat. Niektórym wydaje się, że to już ostatni krok do trumny. Zwłaszcza moim koleżankom, które dziwią się, kiedy na mnie patrzą. Ja uznałam, że to ostatni moment, żeby czerpać z życia pełnymi garściami. W końcu co jak co, ale życie jest piękne! I mamy je tylko jedno...”

Reklama

* Publikujemy list naszej czytelniczki.

Nie chcę już ani chwili dłużej wegetować

Miesiąc temu skończyłam 70 lat. Niektórym wydaje się, że to już ostatni krok do trumny. Zwłaszcza moim koleżankom, które dziwią się, kiedy na mnie patrzą. Ja uznałam, że to ostatni moment, żeby czerpać z życia pełnymi garściami. W końcu co jak co, ale życie jest piękne! I mamy je tylko jedno...

Nie mam wnuków, mąż zostawił mnie dla innej już 20 lat temu i do tej pory mój żywot był strasznie ponury. W skrócie: stara panna z trzema kotami, która raz na jakiś czas spotka się z sąsiadkami przy filiżance herbaty. Ten etap mam już za sobą! Dziś czuję się odmieniona i nie zamierzam wracać do tamtego stanu. Bardzo żałuję, że tak zmarnowałam moje życie, ale teraz nie chcę już ani chwili dłużej wegetować. Przejrzałam na oczy. Lepiej późno niż wcale!

Koniec z oglądaniem telenoweli przez pierwszą część dnia i rozwiązywaniem krzyżówek przez drugą! Wczoraj wróciłam z Czech. Byłam na koncercie Depeche Mode i chyba byłam najstarszą osobą na widowni. Było fantastycznie! Słuchałam tej kapeli w czasach mojej młodości i pierwszy raz w życiu miałam okazję zobaczyć ich na żywo. Wyszalałam się za wszystkie czasy!

Zadbane starsze panie na tle beżowej ściany Canva

Mam dość bycia starą panną!

Zapisałam się też na kurs makijażu. Jestem zadbaną kobietą i lubię dobrze wyglądać. Fakt, że na mojej twarzy pojawiła się masa zmarszczek, dawniej powstrzymywał mnie przed mocniejszym makijażem. Teraz nie nakładam na siebie jedynie kremu z filtrem, ale używam też podkładu, pudru, bronzera, cieni do powiek i tuszu do rzęs. Potrafię nawet tak wykonturować twarz, że drugi podbródek jest praktycznie niewidoczny. Taka prosta sztuczka, a taka duża zmiana!

Zaczęłam też chodzić na siłownie. Co prawda, póki co spaceruję po bieżni, ale zawsze to jakaś aktywność! Od września startują zajęcia zorganizowane i planuję uczęszczać na zumbę i jogę. W zdrowym ciele zdrowy duch!

Zaczęłam też przeglądać aplikacje do randkowania. Mam dość bycia starą panną na wydaniu! Niestety, jak na razie trafiają mi się jedynie młodsi panowie, ale kilka razy nawet zostałam zaproszona na kawę. Za każdym razem komplementom nie było końca! Domyślam się, że widzą we mnie łatwy pieniądz, myśląc, że moje dni są już policzone, a oni mnie w sobie rozkochają, zyskując niemały spadek... Ale robię to dla rozrywki i dobrze się przy tym bawię! Może z czasem spotkam mężczyznę w moim wieku, który skradnie moje serce...

Genowefa z Poznania

"Michałowa" z "Rancza" była za młodu zjawiskową pięknością! Pokazujemy jej zdjęcia, gdy miała 25 lat! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama