"Mąż w ostatniej chwili oznajmił, że nie pojedzie ze mną na urlop. Wzięłam przyjaciółkę i... tego się nie spodziewałam!"

"Mąż w ostatniej chwili oznajmił, że nie pojedzie ze mną na urlop. Wzięłam przyjaciółkę i... tego się nie spodziewałam!"

"Mąż w ostatniej chwili oznajmił, że nie pojedzie ze mną na urlop. Wzięłam przyjaciółkę i... tego się nie spodziewałam!"

canva.com

"Tego się nie spodziewałam! Na dwa dni przed wyjazdem na Michał powiedział, że nie pojedzie ze mną na nasze długo wyczekiwane wakacje! Stwierdził, że w pracy wyniknęła jakaś nieprzewidziana sytuacja i musi być na miejscu. Byłam wściekła, ale uznałam, że w takim razie pojadę bez niego. Zaproponowałam wspólne wakacje mojej przyjaciółce. Hania, w przeciwieństwie do mojego męża, wie, co jest dla mnie ważne, i bez wahania się zgodziła. Gdyby tylko Michał podejrzewał, jak to się skończy, zrobiłby wszystko, żeby jednak być ze mną na tym urlopie. Cóż, sam zdecydował, to teraz ma..."

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Mąż mnie wystawił tuż przed urlopem

W pierwszej chwili byłam potwornie wkurzona na Michała! Urlop zaplanowany od kilku miesięcy, plan wyjazdu dopracowany w najmniejszym szczególe, a mój łaskawca na dwa dni przed wyjazdem oznajmia mi, że grafik w jego pracy się zmienił. Ktoś złożył wypowiedzenie, ktoś wylądował na L4 i nagle mój mąż jest niezastąpiony. Szkoda, że nie jest taki ważny, kiedy przychodzi do corocznej rozmowy o podwyżce.

Kiedy kolejna kłótnia z moim mężem nie przyniosła rezultatu i Michał nie dał się przekonać, że plany jego rodziny są ważniejsze niż kiepska organizacja w jego pracy, stwierdziłam, że nie dam sobie popsuć wakacji. Chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do Hani, mojej przyjaciółki. Wiedziałam, że też ma teraz wolne i – jak podejrzewałam – uznał moją propozycję wspólnego wyjazdu do Hiszpanii za atrakcyjniejszą niż dwa tygodnie na swojej działce.

Wakacje z Hanią to wyjazd mojego życia

Urlop okazał się cudowny! Nigdy nie czułam się tak zrelaksowana, jak na wyjeździe z Hanią. Zacznijmy od tego, że przez jakieś zawirowania w hotelu dostałyśmy lepszy pokój. Ba, to był prawdziwy apartament, z jacuzzi i prywatnym tarasem! Nie wypoczywałam wcześniej w takich luksusach i muszę przyznać, że robi to różnicę. Nie powiem, odczuwałam też małą satysfakcję, że Michał na własne życzenie zrezygnował z wyjazdu życia!

Żeby tego było mało, już na początku dnia wzięłyśmy udział w loterii w lokalnej restauracji. Zażartowałyśmy, że skoro tak nam się poszczęściło z hotelem, to warto próbować dalej. I... nie uwierzycie, ale tak było! Wygrałyśmy voucher na pięć kolacji w wersji exclusive i przez kolejne wieczory zajadałyśmy się owocami morza i piłyśmy doskonałe wino. Nie muszę dodawać, że i tę niespodziankę szczegółowo relacjonowałam Michałowi, który – czułam to przez telefon – pluł sobie w brodę, że dał się tak wrobić w pracy.

Myślę, że następnym razem będzie wiedział, co robić, kiedy szef każe zmienić mu plany wakacyjne.

Aga

Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski bawią się w Jordanii. Ich wyjazd kosztuje majątek! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/katarzynacichopek
Reklama
Reklama