"Mój syn chce zostać mężem na godziny. Obłęd! Nie wierzę, że jego żona się na to zgodziła..."

"Mój syn chce zostać mężem na godziny. Obłęd! Nie wierzę, że jego żona się na to zgodziła..."

"Mój syn chce zostać mężem na godziny. Obłęd! Nie wierzę, że jego żona się na to zgodziła..."

Canva

"Mój synuś długo nie mógł znaleźć pracy, która przynosiłaby mu satysfakcję i dobre zarobki. Zależało mu na elastycznej posadzie. Myślał, myślał i w końcu wymyślił, że będzie świadczył samotnym kobietom usługi jako mąż na godziny... Dobrze, że siedziałam, gdy mi to powiedział, bo chyba bym się przewróciła! Co to w ogóle za pomysł?! Po tylu latach edukacji on chce być mężem do wynajęcia? Jakoś nie wierzę, że synowa się na to zgodziła! Pewnie jeszcze jej nie powiedział... Rozpaczałam, że strasznie mnie zawiódł, ale prawda okazała się zaskakująca".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Mój syn długo nie mógł znaleźć pracy. W końcu wymyślił, że będzie mężem na godziny

Mój syn od dwóch lat jest w szczęśliwym, jak mi się dotąd wydawało, w związku małżeńskim. Lubię moją synową. To bardzo obrotna dziewczyna. Dobrze wychowana, grzeczna, pracowita.

Mój kochany jedynak naprawdę dobrze trafił, bo taka żona to skarb. Powinien o nią dbać. Liczę na to, że niedługo doczekam się wnuków...

Tym większym szokiem była dla mnie to, co Piotruś powiedział mi ostatnio przez telefon. Wiedziałam, że od dłuższego czasu nie mógł znaleźć pracy. Ciągle coś mu nie pasowało: a to zarobki za małe, a to godziny nie te albo zbyt sztywne, a to dojazd zajmowałby mu bardzo dużo czasu...

Z rozmów o pracę, na której najbardziej mu zależało, nic nie wyszło. Martwiłam się, co z tego wyniknie, bo bez pracy trudno myśleć o powiększeniu rodziny...

Tymczasem wczoraj Piotruś zadzwonił radosny jak szczygiełek, że znalazł rozwiązanie. Kumpel naopowiadał mu jakichś bredni i on też postanowił spróbować swoich sił w nowym fachu. Całe szczęście, że akurat siedziałam, bo chyba bym się przewróciła z wrażenia.

Piotruś stwierdził, że zostanie mężem na godziny. Trzeba wykorzystać to, że mieszka w dużym mieście, w którym jest mnóstwo samotnych kobiet niedających sobie rady w pojedynkę...

Będzie więc świadczył usługi jako mąż do wynajęcia. Przekonywał, że w żadnej robocie nie zarobi tyle, co w ten sposób.

Szczęka mi opadła. A co na to synowa?! Jakoś nie wierzę, że Ania się na to zgodziła... Jak żyje, czegoś takiego nie słyszałam.

Piotruś nie mógł dłużej rozmawiać, więc pożegnał się i powiedział, że wszystko mi opowie w niedzielę przy kawie.
Mężczyzna w niebieskim uniformie montuje telewizor. Kobieta podaje mu śrubokręt Canva

Zadzwoniłam do synowej, a ona roześmiała się w głos. Prawda okazała się zaskakująca...

Ja jednak nie mogłam wytrzymać i czym prędzej zadzwoniłam do Ani, żeby wybadać, co to za koszmarny pomysł i czy ona w ogóle zdaje sobie sprawę z planów męża...

Gdy tylko Ania usłyszała mój zaniepokojony głos, nie mogła powstrzymać śmiechu, a ja pomyślałam, że świat zupełnie stanął na głowie.

Prawda okazała się zaskakująca. Ania wszystko mi wytłumaczyła. Nie miałam pojęcia, że mąż na godziny to taki pan, który wyręcza kobiety w pracach domowych, z jakimi one nie umieją sobie poradzić...

Kiedyś to się mówiło złota rączka i wszyscy wiedzieli, o co chodzi. Ech, młody pokolenie wszystko musi udziwnić i nazwać po swojemu...

Cóż, Mam nadzieję, że rzeczywiście jego pomoc ograniczy się do naprawy cieknącego kranu, wbicia gwoździa, powieszenia telewizora na ścianie albo odetkania filtra zmywarki... Kto to wie, jakie pokusy czekają w mieszkaniach samotnych pań z zadbanymi paznokciami.

Oby ta praca nie odbiła się czkawką na ich małżeństwie, bo jakoś mimo wszystko nie jestem przekonana do tego pomysłu...

Halina

Paznokcie z brokatem - ten materiał jest hitem 2023 roku! Zobacz 15 pięknych inspiracji
Źródło: instagram.com/salonkosmetyczny_darlena
Reklama
Reklama