Paulina Smaszcz została wezwana do zapłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych. Słusznie?

Paulina Smaszcz została wezwana do zapłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych. Słusznie?

Paulina Smaszcz została wezwana do zapłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych. Słusznie?

AKPA

Paulina Smaszcz otrzymała wezwanie do zapłaty na zawrotną kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych. Była żona Macieja Kurzajewskiego poinformowała o sprawie za pośrednictwem swojego profilu w mediach w społecznościowych, gdzie na krótkim nagraniu nie kryła swoje niezadowolenia zaistniałą sytuacją.

Reklama

Paulina Smaszcz wezwana do zapłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych

Oficjalne pismo zostało skierowane do Pauliny Smaszcz z ramienia kancelarii prawniczej, reprezentującej interesy współwłaściciela marki Katarzyny Cichopek, któremu nie spodobało się, że jakiś czas temu była żona Macieja Kurzajewskiego upubliczniła jego dane osobowe razem z adresem.

Do ujawnienia danych miało dojść, gdy „kobieta petarda” udostępniła w mediach społecznościowych listę świadków w sprawie o naruszenie prawa do prywatności, wytoczonej przez partnerkę jej byłego męża.

W wezwaniu do zapłaty, które 50-latka pokazała na swoim Instagramie, możemy przeczytać, że poszkodowany żąda od niej kwoty dwudziestu tysięcy złotych, z czego sama zainteresowana nie jest zbytnio zadowolona.

[...] w związku z celowym upublicznieniem danych osobowych świadków w sprawie wytoczonej przeciwko Pani przez Panią Katarzynę Cichopek, w tym danych mojego klienta, wzywam Panią do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 20 000 zł

sfotografowana biała kartka z tekstem instagram.com/paulina.smaszcz

Była żona Macieja Kurzajewskiego: „Chce ode mnie pieniędzy...”

Na udostępnionym nagraniu wyraźnie zdenerwowana Paulina Smaszcz próbuje zdyskredytować zarówno biżuteryjną markę Katarzyny Cichopek, jak i jej współwłaściciela. Kobieta podkreśla, iż wspólnik partnerki jej byłego męża chce od niej pieniędzy, ale jak się okazuje, sam poszkodowany sugeruje naprawdę sensowne rozwiązanie.

No proszę państwa, jak to wizerunek medialny wypromowany przez agencje za duże pieniądze może być naprawdę nieprawdziwy. To są ci ludzie, którzy wszystkim życzą dobra. Teraz Pan, który produkuje biżuterię dla Pani Kasi, mnie wzywa i chce ode mnie pieniędzy

Wpłata zadośćuczynienia jest gwarantem polubownego rozwiązania sporu bez kierowania go na drogę sądową, natomiast zgodnie z wytycznymi biznesmena kwota wspomniana w wezwaniu ma zostać przelana na szczytny cel.

Finalnie wskazuję, że mój klient jest gotów na ugodowe rozwiązanie sporu pod warunkiem ww. kwoty (20 000 zł – przyp. red.) zadośćuczynienia w terminie (7 dni od otrzymania wezwania – przyp. red.) wskazanym powyżej na rachunek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Myślicie, że Paulina Smaszcz zdecyduje się na polubowne rozwiązanie konfliktu? Warto w tym miejscu podkreślić, że jakiś czas temu wybaczyła mężowi wszystkie „krzywdy”, lecz jak widać, sytuacja jest dynamiczna...

Paulina Smaszcz o Macieju Kurzajewskim. Takich słów nikt się nie spodziewał! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/paulina.smaszcz
Reklama
Reklama