„Jestem skrępowana zachowaniem mojej przyszłej teściowej. Chce dobrze, ale...”

„Jestem skrępowana zachowaniem mojej przyszłej teściowej. Chce dobrze, ale...”

„Jestem skrępowana zachowaniem mojej przyszłej teściowej. Chce dobrze, ale...”

canva.com

„Opowieści o teściowych to w swoim życiu nasłuchałam się już wystarczająco, choć nie mam nawet trzydziestu lat. Niestety każda z nich nie miała pozytywnego wydźwięku, co dało mi sporo do myślenia w kontekście relacji z mamą mojego narzeczone. Na całe szczęście mi dotychczas nic złego się nie przytrafiło, ale jestem skrępowana zachowaniem mojej przyszłej teściowej. Chce dobrze, ale to, co robi, nie do końca mi odpowiada”.

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Legenda o złej teściowej – słyszała o niej każda z nas

Każda z moich koleżanek ostrzegała mnie, abym jeszcze przed oświadczynami zwróciła szczególną uwagę na relację mojego chłopaka z własną matką. Sama również naczytałam się sporo artykułów z toksyczną teściową w roli głównej i nie ukrywam, że w pewnym momencie bardzo się tego obawiałam. Z drugiej strony, to nigdy nie ma się stuprocentowej pewności nawet do własnego męża, a co dopiero do teściowej.

Ja żadnych niepokojących sygnałów nie zauważyłam, a nawet powiedziałabym, że było zbyt dobrze i bezproblemowo, co też pchało mnie w kierunku niepotrzebnych przemyśleń, którymi często zaprzątałam sobie głowę. A co jeśli moja przyszła teściowa dobrze udaje i prawdziwą twarz objawi, dopiero gdy zostanę żoną jej synusia? Dosłownie tak sobie myślałam...

Oficjalnie żoną zostanę dopiero we wrześniu, wiec wszystko jeszcze może się wydarzyć, ale na tę chwilę o matce mojego narzeczonego nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa. Momentami jest aż za dobrze, co jak już wspomniałam, bywa dla mnie krępujące.

kobieta w średnim wieku w krótkich włosach przytulająca młodą kobietę w szarej koszuli canva.com

Teściowa – nie taka straszna, jak ją malują

Pani Danusia to naprawdę złota kobieta. Gdy jestem gościem w jej domu, to stara się uchylić mi nieba na wszystkie możliwe sposoby. To ona wpadła na pomysł kupienia mi osobistych kapci, ręczników, czy szczoteczki do zębów, abym nie musiała wozić tego wszystkiego ze sobą. Jest mi z tego powodu bardzo miło.

To ona pierwsza wychodzi z inicjatywą rozmowy, gdy tylko przekroczę próg drzwi jej domu i okazuje mi sporo zainteresowania, tym co działo się u mnie przez ten czas, kiedy się nie widziałyśmy. Niejednokrotnie moje osobiste sprawy obchodziły ją bardziej niż mojego narzeczonego, ale to, że faceci nie lubią wnikać w szczegóły, to wiemy chyba wszystkie.

Gdy jadę do przyszłej teściowej, to czuję się, jak w pięciogwiazdkowym hotelu. Wszystko mam podane pod nos, ale nie będę kłamać, że taki stan rzeczy mi odpowiada i czuję się z tym dobrze. Znamy się już kilka lat i też chciałabym czasem coś ugotować, czy pomóc w sprzątaniu, ale nie mogę. Mama mojego narzeczonego wpada w złość, jak tylko zobaczy, że próbuję się zaangażować w jakieś domowe obowiązki.

Czy to cisza przed burzą? Tego nie wiem, ale wszystkie koleżanki mi zazdroszczą.

Poznaj 5 sposobów na to, żeby żyć dobrze z teściową. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama