"Mój dziadek poznał w internecie miłą panią. No i się zaczęło!"

"Mój dziadek poznał w internecie miłą panią. No i się zaczęło!"

"Mój dziadek poznał w internecie miłą panią. No i się zaczęło!"

canva.com

"Dziadek Władek ma 80 lat, ale trzeba przyznać, że jak na swój wiek jest w świetnej formie, zarówno fizycznej, jak i intelektualnej. Jednak kiedy zwierzył się nam, że w internecie poznał przemiłą kobietę, od razu podejrzliwie podeszliśmy do tematu. Tyle się słyszy o perfidnie oszukanych seniorach! Naciąganie na absurdalnie drogie produkty, branie na litość... Jest tyle możliwości! A co dopiero w internecie, w którym – mimo najlepszej nawet formy umysłowej – seniorzy nie czują się najpewniej. Dlatego zaczęliśmy bacznie śledzić jego relację z tą miłą panią. I zgłupieliśmy!"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Dziadek niespodziewanie owdowiał. Zaczęła mu doskwierać samotność

Dziadek został wdowcem trzy lata temu. Nie spodziewaliśmy się śmierci babci, na nic nie chorowała, pewnego dnia po prostu wywróciła się, wychodząc na zakupy i straciliśmy ją na zawsze. Dziadek Władek oczywiście ogromnie to przeżył – byli razem niemal pół wieku! Na szczęście szybko się okazało, że świetnie sobie daje radę z życiem w pojedynkę.

Jedyne, na co się od początku skarży, to samotność. Oczywiście odwiedzamy go tak często, jak to możliwe, ale nawet częste wizyty bliskich to nie to samo co dzielenie z kimś życia a co dzień. Dziadek nigdy nie był jakoś szalenie towarzyski, poza tym sporo jego kolegów już nie żyje, więc miał problem ze znalezieniem sobie kompanów do regularnych spotkań.

Jednak dwa miesiące temu sytuacja się zupełnie zmieniła. Dziadek, podekscytowany, przy niedzielnym obiedzie opowiedział nam o miłej pani, którą poznał na Facebooku. Tak, dziadek całkiem sprawnie korzysta z Facebooka i okazało się, że podczas wymiany zdań pod jakimś postem poznał pewną kobietę. Zaczęli wymieniać wiadomości, okazało się, że są z tego samego miasta i łączy ich podobne spojrzenie na świat.

Muszę przyznać, że zarówno ja, jak i reszta rodziny zaniepokoiliśmy się, słysząc o nowej znajomej dziadka. Od razu pomyśleliśmy o wszystkich osobach, które żerują na seniorach... Dyskretnie wypytaliśmy dziadka o dane jego nowej koleżanki i szybko namierzyliśmy ją na portalu. Po jakimś czasie, kiedy dziadek nie ustawał w zachwytach nad Bożeną, bo tak ma na imię ta miła pani z internetu, postanowiliśmy się dowiedzieć o niej trochę więcej.

Poznałam "miłą panią", o której opowiadał dziadek. I... to był szok!

Po krótkiej naradzie padło na mnie. Napisałam wiadomość do pani Bożeny, tłumacząc, że jestem wnuczką Władka i że zapraszam ją na przyjęcie niespodziankę z okazji imienin dziadka. Kobieta od razu odpowiedziała. To, co mi opowiedziała, totalnie mnie zaskoczyło! Okazało się, że powód do niepokoju, owszem, był. Ale zupełnie niespodziewany.

Dziadek Władek rzeczywiście poznał panią Bożenę, kiedy razem komentowali jakiś post na Facebooku. Jednak to nie zbieżność poglądów go zainteresowała, a zdjęcie tej eleganckiej 60-latki! Zaczął pisać do niej prywatne wiadomości, na początku pani Bożena mu odpowiadała, ale – jak twierdzi – przez moment nawet nie myślała o dziadku Władku jako o potencjalnym kawalerze!

Tymczasem dziadek po prostu się nakręcił. Ubzdurał sobie, że poderwie panią Bożenę i zaczął ją nękać! Kiedy zablokowała go na Facebooku, założył nowe konto, a potem kolejne i kolejne... Śledził jej aktywność na portalu i zawsze był tam, gdzie ona. Pani Bożena wprost tłumaczyła mu, że nic z tego nie będzie, ale dziadek był głuchy na jej apele.

Cóż, rozmowa z dziadkiem, którą planowaliśmy przeprowadzić, tym bardziej się odbędzie. Ale kto by pomyślał, że będziemy zmuszeni tłumaczyć 80-latkowi, że "nie" znaczy "nie". Trzymajcie kciuki!

Sylwia

83-letni Al Pacino zostanie ojcem! Zobacz zdjęcia aktora i jego o 54 lata młodszej dziewczyny.
Źródło: IMAGO/RW/Imago Stock and People/East News
Reklama
Reklama