"Nie lubię partnera mojej mamy, a ona ma to gdzieś. Powinna go zostawić!"

"Nie lubię partnera mojej mamy, a ona ma to gdzieś. Powinna go zostawić!"

"Nie lubię partnera mojej mamy, a ona ma to gdzieś. Powinna go zostawić!"

canva.com

"Mam 16 lata, a moja mama zabrała mi tatę już 6 lat temu. Kiedy od niego odchodziła (do dziś nie rozumiem, dlaczego), to obiecywała mi, że jeśli kiedykolwiek się z kimś zwiąże, zawsze będę mogła decydować o tym, czy to ktoś odpowiedni. Spotykała się z różnymi facetami. Ale rzadko przyprowadzała ich do domu. Odpowiadało mi to. My wciąż miałyśmy czas tylko dla siebie i nikt obcy nie panoszył nam się w domu. Ale od pół roku jest z Sebastianem. Ona świata poza nim nie widzi, kompletnie oszalała. Za to ja go zwyczajnie nie lubię. Nigdy nie zastąpi mi ojca! Nie chcę, żeby z nami mieszkał i mówię o tym mamie, a ona ma to gdzieś. Powinna zostawić Sebastiana!"

Reklama

*publikujemy list od czytelniczki

Mama mnie zawiodła

Kiedy 6 lat temu powiedziała mi, że chce się rozstać z moim tatą, nie mogłam w to uwierzyć. Ja nie zauważyłam, żeby coś było między nimi nie tak. Spędzaliśmy czas normalnie. Rodzinnie i miło. Koleżanki nawet mi mówiły, że mam takich fajnych i zgranych rodziców.

Mama do dziś nie powiedziała mi, o co tak naprawdę chodziło. To znaczy, wspominała, że uczucie się między nimi wypaliło, ale naprawdę trudno mi uwierzyć, skoro wcale nie było tego widać.

To na pewno nie jest wina taty. On jest takim wspaniałym człowiekiem.

Brakowało mu kobiecej ręki i od kilku lat spotyka się z pewną panią, ale ja ją bardzo lubię, a poza tym nie muszę z nią mieszkać pod jednym dachem. Za to, gdy przyjeżdżam do taty, to miło spędzam z nią czas.

Mama obiecała mi, że jeśli i ona będzie chciała kiedyś wejść w jakiś związek, to ja będę osobną decyzyjną w tej kwestii. Okłamała mnie.

Nie lubię jej partnera

I to nie jest tak, że Sebastian robi mi coś złego. Ja widzę, że on się stara, że jest miły, ma dużo pasji i zainteresowań, ale ja kompletnie nie mogę się do niego przekonać.

Nie będzie nigdy moim tatą. Nie zastąpi go.

Odpowiadało mi to, że mama spotykała się z kimś, ale nie przyprowadzała go do domu. Dalej miałyśmy czas tylko dla siebie i żyłyśmy sobie we dwie.

A Sebastian już się u nas rozgościł. Mama, zamiast zapytać się mnie, co ja o tym myślę, po prostu go przyprowadziła. Najpierw zostawał coraz częściej, a później już na stałe. Nawet nie wiem, kiedy to się stało.

Przestałam go lubić. Traktuję go jak wroga. Nie wiem sama dlaczego, ale po prostu nie potrafię go zaakceptować.

Chciałam, żeby mama go zostawiła.

 

Przecież powinna to zrobić

Obiecywała mi, że to ja będę osobą decyzyjną, jeśli ona zdecyduje się na to, żeby z kimś być.

Przecież ja też mieszkam pod tym dachem. Jeśli gość wnosi negatywną energię, to nie muszę chcieć z nim przebywać.

I te jego poranne śniadanka. Tata robił lepsze naleśniki i gofry! Myśli, że mu dorówna, ale nie ma takiej opcji.

Czuję, że to mocno poróżni mnie i moją mamę.

Klara

Izabela Macudzińska pokazała córkę. 15-latka w pełnym makijażu rozjuszyła fanów! Zobacz w galerii!!!
Źródło: instagram.com/justuniquebyisabel
Reklama
Reklama