"Żona odchudza córkę przed komunią, żeby dobrze wyglądała w sukience. Paranoja"

"Żona odchudza córkę przed komunią, żeby dobrze wyglądała w sukience. Paranoja"

"Żona odchudza córkę przed komunią, żeby dobrze wyglądała w sukience. Paranoja"

canva.com

"Żal mi strasznie tej mojej córci, ale ja nie mam nic do gadania. Żona uparła się, że mała będzie miała sukienkę po sporo szczuplejszej kuzynce. Kosztowała krocie i na taką nową nas nie stać. Moim zdaniem w dniu komunii Gaja powinna być ubrana skromnie, choć gustownie. A sukienka, którą odkupiła żona, jest na nią przyciasna. Ta stwierdziła więc, że córka musi się odchudzać i od miesiąca mocno obcięła jej kalorie. Mała czasem prosi mnie o kawałek czekolady albo o kosteczkę ptasiego mleczka. Przecież ona nabawi się zaburzeń odżywiania. W dodatku już patrzy na swoje ciało z pogardą. Nie wiem co robić".

Reklama

*publikujemy list czytelnika

Gaja to moje oczko w głowie

Kiedy się urodziła, oszalałem na jej puncie. Przyznaję, że dopiero wtedy ją pokochałem, o co moja żona miała do mnie żal, bo ona gadała do brzuszka jak była w ciąży i opowiadała o swojej wielkiej miłości do nienarodzonego jeszcze dziecka.

Ja za to, gdy zobaczyłem te ciemne oczka i gęste, czarne włoski i zadarty nosek pomyślałem, że nigdy w życiu nie widziałem piękniejszego dziecka. A kiedy wziąłem Gaję w ramiona, już nie miałem ochoty jej wypuszczać.

To była dla mnie przyjemność wstawać do niej w nocy. Żona chciała robić sobie dyżury, ale to głównie ja przejmowałem nocną opiekę nad małą. Sam tego chciałem. Później szedłem do pracy i nie widziałem jej przez pół dnia, a Gaja naprawdę każdego dnia była inna. Umiała coś nowego, zmieniała się. Lubiłem ten nasz wspólny, nocny czas.

Szybko mi urosła

Tak naprawdę dopiero gdy zostałem ojcem, zauważyłem, jak szybko ucieka czas. Gaja rosła jak na drożdżach i ani się obejrzałem, a poszła do przedszkola, a później do szkoły.

Od 2 lat planowaliśmy jej komunię. To ważne dla niej wydarzenie i cieszyła się na nie, ale przez zachowanie jej matki, stało się dla niej traumą.

Żona postanowiła, że odkupi dla małej sukienkę po jej kuzynce. Sporo szczuplejszej, ale przecież każde dziecko ma inną budowę. DZIECKO - bo to warto podkreślić w tym wszystkim. Uważam, że żona niesprawiedliwie traktuje Gaję jak małą dorosłą.

Sukienka się Gai nie podobała. Jest ciężka, szeroka na dole, bardzo zdobna. Wygląda trochę jak taka na cygański ślub.

Ale żona uparła się, że ma być ta i koniec. Bo Gajusia ma się wyróżniać.

Okazało się jednak, że jest jej trochę za ciasna.

zniechęcona dziewczynka nad talerzem z warzywami canva.com

Córka jest na diecie

Moja żona wymyśliła sobie, że sukienka ma przecież leżeć idealnie, dlatego wprowadziła córce dietę. Gaja je naprawdę niewielką ilość kalorii i wręcz tęskni za niektórymi produktami.

Czasami przychodzi do mnie w nocy i prosi mnie o kostkę czekolady. Serce mi się kraje wtedy i w tajemnicy przed żoną przemycam jej jakieś słodycze.

Też czekałem na tę komunię, ale teraz nie mogę się doczekać, aż już będzie po wszystkim.

Nie mogę patrzeć na smutną Gaję i nie chodzi tutaj o brak słodyczy w diecie, ale o fakt, że ona już teraz nie znosi swojego ciała, a przecież jest śliczna. W dodatku ma dopiero 9 lat. To naprawdę jeszcze dziecko, które nie powinno myśleć o dietach czy o tym, jak komuś się przypodobać.

Wiem, że powinienem się postawić żonie. Ale nie potrafię.

Dawid

Córka Katarzyny Skrzyneckiej przyjęła pierwszą komunię. Wyglądała jak mała panna młoda? Zobacz!

Córeczka Katarzyny Skrzyneckiej przyjęła pierwszą Komunię.
Źródło: www.instagram.com/katarzyna_skrzynecka_official/
Reklama
Reklama