Ania Wyszkoni wyznaje, dlaczego tak naprawdę odeszła z zespołu "Łzy": "To nie wynikało z kasy"

Ania Wyszkoni wyznaje, dlaczego tak naprawdę odeszła z zespołu "Łzy": "To nie wynikało z kasy"

Ania Wyszkoni wyznaje, dlaczego tak naprawdę odeszła z zespołu "Łzy": "To nie wynikało z kasy"

AKPA

Ania Wyszkoni ostatnio wystąpiła w podcaście u "Żurnalisty", gdzie udzieliła szczerego wywiadu na temat swojej osoby. W pewnym momencie poruszyła temat odejścia z zespołu, a także swojej choroby nowotworowej. Okazuje się, że wokalistka odeszła z grupy, ponieważ potrzebowała innego rozwoju muzycznego. Oprócz tego ich podejście do pracy w zespole zmieniło się wraz z osiąganymi sukcesami.

Reklama

Ania Wyszkoni o odejściu z zespołu "Łzy"

Na rynku muzycznym w 2010 roku gruchnęła wiadomość, że Ania Wyszkoni odchodzi z zespołu. Wiele osób ze środowiska sądziło, że poróżniły ich pieniądze. Teraz Ania Wyszkoni po latach wyznaje, dlaczego tak naprawdę odeszła. Okazuje się, że nie chodziło o pieniądze, ale o sposób prowadzenia zespołu:

Chciałam, żeby zespół rozwinął skrzydła. Mieliśmy naprawdę bardzo dużo rozmów na temat piosenek, nowych piosenek, twórczości. Wiesz, te piosenki powstawały, ja je odrzucałam, chłopcy mieli cały czas takie poczucie, że ja coś knuję, że ja coś spiskuję przeciwko nim.

Do tego piosenkarka dodała, że:

Ja po prostu nie potrafiłam się wkleić w to, co razem tworzyliśmy. Miałam wrażenie, że podczas pracy nad płytą z Bogdanem Kondrackim i z Kubą Galińskim tak szeroko rozwinęłam swój wachlarz możliwości i postrzeganie muzyki, że jak po prostu potrzebowałam czegoś więcej, a zespół "Łzy" to było hermetycznie zamknięte środowisko. Tworzyliśmy w swojej salce prób. Po prostu zaczęłam się tam dusić.

To jeszcze nie wszystko...
Łzy Akpa

Ania Wyszkoni o nastroju w zespole

Okazuje się, że nie tylko jej rozwój muzyczny stanął jej na drodze przy współpracy w zespole. Po kilku sukcesach zespołu nagle zapanowała demokracja, która nie była dla nich dobra:

Był taki moment, keidy pojawiło się demokracja w takim większym stopniu w naszym zespole, co nie było dobre dla naszego zespołu, bo zespół musi mieć przewodnika, musi mieć lidera, który dokładnie wie, w jakim kierunku podążać. My nagle poczuliśmy, że wszyscy wiemy dobrze i że będziemy teraz działać wszyscy razem. No i to chyba był początek końca.

Na koniec wyrazie zaznaczyła, że pieniądze nie stanowiły problemu:

To nie wynikało z kasy. (...) My się dzieliśmy zawsze po równo, i tutaj wersja była uzgodniona . Tylko tutaj każdy chciał mieć większy wpływ, każdy chciał tworzyć więcej piosenek, mieć więcej do powiedzenia. Potem szło coraz gorzej.

W galerii znajdziesz archiwalne zdjęcia zespołu. Warto!

Ania Wyszkoni wyznaje, dlaczego tak naprawdę odeszła z zespołu "Łzy": "To nie wynikało z kasy"
Źródło: PIOTR FOTEK/REPORTER /East News
Reklama
Reklama