"Nie chcę bliskości z partnerem, bo o siebie nie dba. Nie oczekuję wiele, ale..."

"Nie chcę bliskości z partnerem, bo o siebie nie dba. Nie oczekuję wiele, ale..."

"Nie chcę bliskości z partnerem, bo o siebie nie dba. Nie oczekuję wiele, ale..."

canva.com

"Czy ja naprawdę zbyt wiele wymagam? Nie wydaje mi się! Przecież to są podstawowe czynności wynikające z osobistej higieny. A mój partner wciąż zarzuca mi, że przesadzam. Tak? Tylko ciekawe, czy gdybym jak nie dbała o siebie w ten sposób, to on dalej miałby wielką ochotę na bliskość. Nie sądzę. I nawet miałam pomysł, żeby mu to pokazać. Żeby poczuł się jak ja. Jednak ja tak nie potrafię. Zrobiłabym tym największą krzywdę właśnie sobie, a nie jemu. Już nie wiem, jak mam na niego wpłynąć. Ale naprawdę nie potrafię sobie z tą sytuacją poradzić. I jeszcze te ciągłe jego pretensje".

Reklama

*publikujemy list od czytelniczki

Było naprawdę kolorowo

Wiadomo, że na początku wszyscy zawsze starają się bardziej. To naturalne. Ale w pewnym momencie związku przychodzi taki moment, że wydaje się, że wszystko już mamy. Zdobyliśmy partnera i nie musimy już go gonić ani się dla niego starać.

To bzdura, ja to wiem. Bo gdy nie ma tego przysłowiowego króliczka, to wkrada się zwyczajna codzienność, która niestety nie pomaga budować relacji. Przyzwyczajenie to nic fajnego. Zero emocji.

Ja wychodzę z założenia, że dbam o siebie przede wszystkim DLA SIEBIE. I tego się trzymam.

Kiedy czuję się ze sobą dobrze, inni czują się tak samo ze mną.

Mój partner za to nie dba o siebie wcale!

Chce bliskości, a zapomina o higienie

Partner oczekuje ode mnie spontaniczności w kwestii bliskości i ja też to bardzo lubię, ale jak mogę się do niego zbliżyć, skoro on kompletnie nie dba o higienę.

Czy to normalne, że trzydziestoletniemu facetowi muszę codziennie przypominać o myciu zębów? Zdarza się, że nie robi tego przez kilka dni. Naprawdę powinnam wtedy pozwalać mu się całować? Nawet, teraz gdy o tym myślę, zbiera mi się na wymioty.

Ale to nie wszystko! On wchodzi do wanny i się w niej moczy! Fakt, że jakiś tam płyn do kąpieli jest do niej nalany, ale co z tego? Przecież, żeby umyć ciało, trzeba ja chociaż przetrzeć. Wyszorować. Samo moczenie na niewiele się zda. Szczególnie w przypadku niektórych części ciała.

kobieta odmawia canva.com

Jest tego więcej!

On potrafi nosić tę samą bieliznę nawet przez 3 dni. A po tym czasie po prostu rozrzuca ją po sypialni.

Nie używa perfum ani antyperspirantów, bo twierdzi, że to jego męski zapach powinien mnie przyciągać. Ten naturalny. Serio? Wystarczy pomyśleć, cóż to za zapach, biorąc pod uwagę fakt nie zmieniania bielizny, nie mycia zębów i w zasadzie również ciała.

Ostatnio partner coraz częściej zarzuca mi, że nie chcę bliskości z nim. Nawet stwierdził, że pewnie kogoś mam, skoro t3ego nie potrzebuję.

Ale ja naprawdę czuję obrzydzenie. I to coraz większe. Zwracam mu uwagę, ale on i tak nie reaguje. I serio już chciałam postąpić jak on i pokazać mu jak to jest spać z brudasem. Tylko że ja tego nie zniosę. Dbam o siebie i o czystość i chyba bym siebie znienawidziła, zachowując się tak, jak mój partner.

Nie wiem, co powinnam zrobić? Jak postąpić? To dla mnie naprawdę bardzo niekomfortowa sytuacja.

Dagmara

Kim Kardashian bez makijażu i doczepów. Poznalibyście ją w naturalnej odsłonie? Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/kimkardashian
Reklama
Reklama