„Ciąża mnie rozczarowała. Będzie syn, a ja tak bardzo liczyłam na córcię”

„Ciąża mnie rozczarowała. Będzie syn, a ja tak bardzo liczyłam na córcię”

„Ciąża mnie rozczarowała. Będzie syn, a ja tak bardzo liczyłam na córcię”

canva.com

„Od zawsze marzyłam o tym, żeby mieć słodką córeczkę. Sukieneczki, pantofelki, pastelowe kolorki - to zdecydowanie mój świat. Kiedy zaszłam w ciąże nie dopuszczałam do siebie innej myśli. Byłam przekonana o tym, że noszę pod sercem córeczkę. Niestety, okazało się, że będzie synek, a ja jestem teraz załamana”

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika

Chciałam mieć córeczkę

Chciałam zajść w ciąże. To było planowane od dawna. Mam kochającego męża i wiedziałam, że owoc naszej miłości, to będzie najlepsze co może nas w życiu spotkać. Byłam jednak od samego początku nastawiona na córkę. Szczerze, to przeczuwałam, że noszę pod sercem małą księżniczkę.

Na ostatniej wizycie u ginekologa miałam robione USG. Podczas badania lekarz powiedział, że możemy poznać płeć. Okazało się, że będziemy mieli syna. Wtedy świat zawirował mi przed oczami.

Kiedy mąż zobaczył moją minę, od razu domyślił się o co chodzi. Doskonale wie o tym, że to córka była moim marzeniem. Kiedy wyszliśmy od lekarza, chciał mnie pocieszyć. Powtarzał, że przecież syn da nam tyle samo radości. Ja mam inne zdanie na ten temat…

niemowlę leży na fioletowym kocyku i trzyma się za stopy canva.com

Jestem załamana

Jestem po prostu załamana. Nie mogę się pozbierać, cały czas płaczę. Marzenie o córce legło w gruzach. Syn to nie to samo. Ja w myślach już wybierałam sukieneczki, kolorowe bluzeczki, piękne buciki. Wyobrażałam sobie jak wspólnie chodzimy na zakupy, do fryzjera i do kosmetyczki.

Z synem nie będę mogła robić tych wszystkich rzeczy. Nie będzie podzielał moich pasji, a mi zależało na tym, żeby urodzić dla siebie przyjaciółkę, taką na dobre i na złe. Mąż jest już na mnie zły. Uważa, że dramatyzuje i przemawiają przeze mnie hormony. Mówi, że dziecko to radość i mam się cieszyć i modlić o to, żeby po prostu było zdrowe. A ja wciąż skrycie mam nadzieję, że lekarz się mylił.

Chyba nie pokocham tego dziecka

Obawiam się, że jeżeli urodzę chłopca, to po prostu go nie pokocham. Mam wrażenie, że zawsze skrycie będę marzyć o kolejnym dziecku. Boję się tylko, że znów spotka mnie tak ogromne rozczarowanie.

Wiem o tym, że będę fatalną matką dla chłopca. Nie znam się na samochodach, motorach, a tym bardziej na typowo męskich zabawach. Nie wiem czy będę w stanie wykrzesać z siebie odrobinę zaangażowania w opiekę nad synem. Wydaję mi się, że po porodzie będę miała depresję, a powodem będzie właśnie nieodpowiednia płeć. To okropne rozczarowanie, chyba nic mi tego nie wynagrodzi.

Rozczarowana ciężarna

Doda pozuje w bikini przed lustrem i chwali się płaskim brzuchem. Jej przyjaciółka nie wytrzymała. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/dodaqueen
Reklama
Reklama